Przyznam, że wy kobiety nie przestajecie mnie zadziwiać. Wchodzę na stronę jakiegoś serialu patrzę w obsadę widzę facjatę pana Pławiaka i myślę sobie:"ale przychlast z szerokim czołem LOL", a niżej czytam że najprzystojniejszy młodego pokolenia, że piękny... W sumie to pozytywne, widać dla każdego z nas jest nadzieja, amatorka może się znaleźć na każdego gościa.
No tak, masz rację na pierwszy rzut oka słabo, po obejrzeniu Nielegalnych pomyślałam, skąd oni go wytrzsanęli? Jakiś małolat, zero charyzmy. Ale po "Chyłce" zmieniłam zdanie. Koleś ma potencjał. I chodzi o to, że ma w sobie to "coś". Trudno to określić. Ale rośnie nam fajny aktor. Ja jestem na tak. Męską urodę i zainteresowanie kobiet nie określa uroda sensu stricte.
Mam podobne zdanie. Właśnie go obejrzałam w Białej odwadze. Na pierwszy rzut oka kompletnie nie mój typ.. jakaś chuda mizeria, zero włosów na klacie itd. W środku filmu zaś dostrzegłam potencjał i charyzmę. Zdecydowanie ma coś w sobie
Mnie też się podoba, ale ja ogólnie lubię oryginalną urodę. Nie podobają mi się typowi przystojniacy. Także tak - dla każdego jest nadzieja :D
Tak, ma "to" coś, bo jest sławny, ale gdyby nie był znany, to byłby przeciętniak. Jestem kobietą i mi wstyd za inne kobiety..