Fletcher jest gitarzystą zespołu punk-rockowego Pennywise (mój ulubiony zespół). 23.08.2006r. grali w Berlinie. Pojechałem na koncert w ciemno (bez biletu). Na miejscu okazało się, że wszystkie bilety są wyprzedane już od paru dni! Już straciłem nadzieję, ale nagle koło mnie przeszedł jakiś wielki człowiek (chyba z 2 metry). Zamurowało mnie! To był Fletcher! Zaraz do niego zagadaliśmy z kumplami (po angielsku oczywiście), że nie ma biletów itp. On powiedział, że załatwi nam wejście, ale będziemy musieli poczekać. Czekaliśmy od 20-23. Już myślałem, że nas wykiwał. Ale tuż przed koncertem zobaczyliśmy go (chodził sobie gdzieś po Berlinie z innymi członkami zespołu). Podeszliśmy do niego, a on nam załatwił wejście do klubu na koncert życia za darmo! Nie widzieliśmy tylko zespołów supportowych (ale to Pennywise był najważniejszy) Dzięki Ci Fletcher! :) Spoko koleś. Fajnie się z nim gada.