Freddie Mercury

Farrokh Bulsara

9,7
176 ocen występów osoby
Freddie Mercury, a dokładnie Farrokh Bulsara, urodził się na egzotycznej wyspie Zanzibar (była kolonia brytyjska) leżącej u wschodnich wybrzeży Afryki 5 września 1946 roku jako syn Bomiego i Jer Bulsarów, małżeństwa indyjskich Parsów. Ojciec był brytyjskim urzędnikiem w Zanzibarze. Dzieciństwo Freddie spędził w Bombaju (Indie), otoczony luksusem. W 1964 roku Bulsarowie przenieśli się do Anglii, a Freddie zaczął studia w Ealing Art College w Londynie i wtedy prawdopodobnie zmienił nazwisko na bardziej angielskie.

Około 1969 roku poznał Rogera Taylora i Briana Maya, grających w kapeli Smile, której wokalistą był Tim Staffell. Mercury chodził za muzykami i opowiadał, że gdyby on śpiewał, dawno byliby gwiazdami. Po odejściu znudzonego brakiem sukcesu Staffella dali mu szansę. Freddie ostro zabrał się do dzieła - przede wszystkim zdecydował o zmianie nazwy grupy na Queen, potem rozpoczął poszukiwania godnego basisty, którym miał szczęście zostać John Deacon. Sukces nie przyszedł od razu - pierwsze albumy nagrywane po nocach, gdy ze studia nie korzystały inne zespoły, przechodziły raczej bez echa. Dopiero czwarta płyta, "A Night at the Opera", z monumentalną piosenką "Bohemian Rhapsody" zmieniła wszystko. Nagle Queen stała się grupą na skalę światową. Potem już tylko wielomilionowe nakłady płyt, setki fanklubów i wielotysięczne stadiony (np. Wembley w 1986 roku).

Mercury czerpał z życia garściami - był do tego stworzony. Pieniądze i sława (choć czasem męcząca - nienawidził wywiadów, bo jak sam mawiał poza sceną był raczej nieśmiały) pozwoliły mu żyć jak chciał - w luksusie, nieskrępowaniu i pasji tworzenia. Każdy, kto się z nim zetknął, przyznaje, że ten skandalizujący i charyzmatyczny na scenie showman miał w rzeczywistości ujmującą osobowość.

Koniec lat osiemdziesiątych to chwila wytchnienia i solowej działalności. Jako pierwszy rockowy piosenkarz odważył się nagrać płytę z diwą operową. Śmiało można powiedzieć, że Mercury dorównuje głosem Montserrat Caballé, a ich album "Barcelona" był dumą artysty. W roku 1991, kiedy to pojawiła się kolejna płyta Queen, "Innuendo", nikt nie zdawał sobie sprawy (mimo krążących cały czas plotek) z tragedii Mercury'ego, który powoli umierał z powodu AIDS. Płyta jest fascynująca, ale bolesna dla fanów, którzy wiedzą, że to ostatnie tchnienie wokalisty.

23 listopada 1991 roku, będąc już w agonii, Mercury kazał ogłosić, że walczy z AIDS. 24 listopada 1991 roku umarł, ale pozostał na zawsze w sercach fanów za sprawą swoich piosenek.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones