Jako Teresa w Mi pecado strasznie działa mi na nerwy... Zachowuje się jak rozpieszczona mała dziewczynka, a jej uczucie do Juliana wydaje się dziecinne. Piszczy za nim jak głupia a Lucrecji już nie lubi bo niby ją zdradziła... Fajna przyjaźń nie ma co...
najlepsze jest to, że jest jedną z najmłodszych bohaterek serialu (np. między nią a Lucrecią jest 4 lata różnicy), a jak dla mnie w serialu ubierają ją jak starszą panią...
Odniosłam to samo wrażenie... I jeszcze robią zniej taką dewotkę... Chodzi do kościoła ale ploty niezłe roznosi...
Po czasie widzę jednak, że tak naprawdę (jako Teresa) jest bardzo mądrą dziewczyną, która kieruje się nie tylko uczuciami, ale i rozsądkiem. A taka, jaka była, za życia ojca; miała prawo być, gdyż była jego jedyną córką - taką małą księżniczką :))
Po czasie widzę jednak, że (jako Teresa) tak naprawdę jest bardzo mądrą dziewczyną, która kieruje się nie tylko uczuciami, ale i rozsądkiem. A taka, jaka była, za życia ojca; miała prawo być, gdyż była jego jedyną córką - taką małą księżniczką :))