Bo jeżeli tak to TRAGEDIA. Oglądam właśnie odcinek z Jej udziałem. Całe zycie na planie a umiejętności za grosz. Paschalska z początków „Klanu” to przy niej Meryl Streep.
Dokładnie. Aktorstwo na poziomie tych dziadowskich paradokumentów typu " Trudne sprawy" czy " Dlaczego ja"
Nawet w „Trudnych sprawach” mają lepszą bajerę.