Widziałam Butlera w "300", "Beowulfie", "Tomb Raiderze2", "Władcach ognia" i "Gamerze" - w związku z czym nie wiem, czy to wystarczająca ilość filmów, by go oceniać jako aktora. Tym bardziej, że większe role miał tylko w "300" i "Gamerze", nawiasem mówiąc, cieniutkie bardzo, i podobne.
Osobiście kojarzy mi się z Russellem Crowe'm z Gladiatora - typ małomównego, posępnego faceta ze spojrzeniem spode łba. Owszem, dobrze wygląda jako wojownik, ale nic poza tym.
Są jakieś filmy, w których Butler pokazał, że umie grać, czy też w każdym jest taki drewniany i nieprzystępny?
W Upiorze pokazał nawet że potrafi świetnie śpiewac. W Dear Frankie jest genialny a humor pokazał w P.S I love you.
Butler jest wszechstronny. Rewelacyjny w "Drakuli 2000", chociaż film taki sobie... Obejrzyj "Jewel of the Sahara" na YT. Krótka, 15-minutowa etiuda, rewelacja!
W "Brzydkiej prawdzie" nie jest posępny :). Jak dla mnie jako One Two w Rock'N'Rolla był przezabawny, szczególnie w scenie tańca z Przystojnym Bobem :)
Brzydka Prawda - dość przereklamowana, typowo amerykańska, komercyjna produkcja ;) za to 'P.S. Kocham Cię' jest całkowicie inny... znam nawet kilku facetów, którym się ten film podobał ;) polecam.
To w ,,Władcach ognia" on był ponury? Ja go pamiętam jako wesołego
bezmyślnika.
W Tomb Raiderze jest przestępcą - tam były ,,sceny akcji", nie było
miejsca na śmiechy chichy czy coś.
W ,,300" dostał rolę Spartiaty! Musiał być nieprzystępny, zimny! Musiał,
bo tacy oni byli. Nie okazywali uczuć po prostu. No i w ,,300" on jest
zabawny;> Ma te swoje żarciki i takie tam.
,,Gamer" jest słaby, to fakt. Ale tu znów rola wymaga od niego
posępności. To samo w ,,Prawie zemsty" Swoją drogą, czemu on zawsze
traci żonę i córkę?
Nigdy nie wybaczę mu tego, że zagrał w ,,Brzydkiej Prawdzie" aczkolwiek
jeśli chodzi o odpowiedź na Twoje pytanie - tam smutasem nie jest.
,,Rock'N'Rolla " mnie zanudziła, nie obejrzałam jej do końca, ale tam
też raczej wesoło do wszystkiego podchodził.
W ,,godzinach strachu" znów to samo. Żona, córka. Musi być smutny.
,,P.S. Kocham Cię" jest genialne. Jest tam przezabawny, przesłodki,
przekochany.
,,Upiór w operze" to majstersztyk i tam pokazał swoje umiejętności.
Aczkolwiek nie jest tam wesoły, to jednak są skutki odrzucenia przez
świat po prostu.
W ,,FRankie" też się z początku z uczuciami nie afiszuje, ale potem
pokazuje dobre serce.
W ,,Linia czasu" był porywczy, energiczny, śmiał się i był radosny.
To tyle z mojego doświadczenia.