No tak...ja tez nie mogłam go skojarzyć. Dopiero jak obejrzałam "P.S. I love you" to mnie walnęło, że to ten sam aktor, który mi wpadł w oko we "Władcach Ognia" i "300". Rany julek...że też tacy po naszym pięknym kraju nie tuptają:(((
Witamy, witamy. Zapewniam Cie ze jest jeszcze wiele innych filmow z Gerrym, ktore warto zobaczyc. Pozdrawiam!
A witam Współtowarzyszki "niedoli":) Właśnie przejrzalam jego filmografię i będę małymi kroczkami uzupełniać swoją niewiedzę na temat możliwości aktorskich tego Pana;))) przygotowalam też sobie zaplecze chusteczkowe i mam nadzieje, że nie zaślinie biurka;))Pozdrawiam:)
Witamy, witamy :-))) Ale osobowość tego Pana jest znacznie bardziej interesująca niż jego aktorstwo. Więc przygotuj chusteczki i włącz sobie jego wizytę u Fergusona albo Leno. Gwarantuję, że będziesz płakać ze śmiechu. A jego szybki umysł zaskoczy Cie ponownie.. bo ten Pan jest znacznie bardziej inteligentny niż sie większości wydaje...
Sądzę, że masz rację. Inteligencji to na pewno mu nie brak. O urodzie nie wspomnę, bo za długo bym się chyba nad nią roztkliwiała;) A dla mnie najlepszy był jako Upiór w operze! Ten Głos... Słyszałam wielu Upiorów, ale on zdecydowanie, nawet tylko samym głosem (a co dopiero wyglądem i umiejętnościami), bije wszystkich na głowę!
Bardzo podobał mi się w "Linii czasu" - to był chyba pierwszy film z jego udziałem, który widziałam. Byłamwtedy jednak potwornie dziecinna i wolałam dziwnym trafem Paula Walkera. Nie, zdecydowanie zmieniłam zdanie!
Natomiast P.S. Kocham cię...
Jak ja bym chciała, żeby facet tak bardzo mnie kochał... Scena z ich pierwszym spotkaniem w Irlandii i potem z Dzikim Irlandzkim Psem jest najlepsza! Mogłabym ją w kółko ogladać...
Dobrze, już kończę. Ale nie swoją "MAŁĄ" manię na jego temat;)
Pozdrawiam fanki Gerry'ego!
Marta
Masz rację:-)) Obejrzałam kilka wywiadów z nim i trzeba przyznać, że ma świetną prezencję, a błyskotliwy dowcip świadczy o dużych pokładach inteligencji:)) Myślę, że jeszcze nie pokazał wszystkich umięjętności aktorskich:))
Czekam na więcej Gerrego w rolach pierwszoplanowych, chociaż w drugoplanowych jest świetny i zawsze bardzo widoczny...chociażby Władcy Ognia:)
Haaaaaa!!! :-)) A co do umiejętności aktorskich- już w tym momencie jestem pewna, że najlepszą rolę zagrał w Rocknrolli. I to również jego najlepszy film. Prosze nie pytajcie skąd to wiem.... widziałam tylko trailer, ale WIEM!!! To będzie prawdziwa bomba.
A ciśnie mi się na usta to pytanie...oj ciśnie:DD Jeśli Rocknrolla będzie utrzymana w tej samej konwencji co Snatch z obłędnym Bradem Pitem ( notabene Wielkie Brawa dla tłumaczy, bo jego nie dało się zrozumieć:D), to ja sie nie mogę doczekac premiery...
A po obejrzeniu trailera...hmm...nie mogę się doczekac premiery jeszcze bardziej;DDD