witam w klubie:). Ja po raz pierwszy widzialam go w Draculi, ale bylo to dawno i chyba nie zwrocilam na niego az takiej uwagi, bo zupelnie o tym zapomnialam. Dopiero po obejrzeniu Upiora wszystko sie zaczelo. Teraz mam juz za soba niezla kolekcje jego filmow i lubie go coraz bardziej:)A co do glosu Gerrego......towarzyszy mi co dzien!:)pozdrawiam

Trza było mu w oczy patrzeć, te są niezmiennie piękne ;)

Skojarzyłam go po głosie :) Wystarczyło, jak wydzierał się "This is Sparta" (300) oraz "Damn you" (Phantom...) ;D

Czy ja wiem?? Cóż, może dlatego, że najpierw widziałam Upiora, a nie 300;)

A u mnie wszystko zaczęło się od Linii czasu - wtedy nie za bardzo mi się podobaŁ, ale może po prostu byłam zbyt durna i dziecinna:D

A uwiódł mnie swoją rolą w Upiorze. Zgadzam się, ale za głos i śpiewanie to na dziesięć dałabym mu dwadzieścia!;)

Oczęta... za kazdym razem, jak je wspomne, to coś mi się robi w środku... Za posiadanie takich oczy powinno się faceta aresztowac, bo uwiodłyby nawet świętą;)

Mistrz, prawdziwy mistrz;) Aktor uniwersalny. Nawet jak mu Christine maskę zdjęła, to wcale mi to nie przeszkadzało. Aż by się chciało pocałować czule każdą część jego twarzy i... przy okazji trochę popłakać - głównie nad totalną głupotą Kryśki.

Tak, jego GŁOS przebija wszystko. GŁOS I OCZY...

Pozdrawiam serdecznie!

Marta

Cytat dotyczy wprawdzie Greeba, kota niani Ogg, przemienionego w człowieka, ale Nie Mogę Się Powstrzymać Żeby Go Tu Nie Wkleić...

"Jako człowiek miał złamany nos, czarna opaska skrywała jego ślepe oko. Za to zdrowe błyszczało jak grzechy aniołów, a uśmiech był niczym upadek świętych. W każdym razie tych żeńskich."

Amen

BTW I love Terry Pratchett ;)

Ja pierwszy raz oglądałam go w musicalu "Upiór w operze".
Zaciekawił mnie jego głos i postanowiłam coś więcej o nim znaleźć.
Jakiś czas byłam wielką fanką i nawet wysłałam list do biura z prośbą o autograf ,który w końcu otrzymałam po 3 miesiącach.
Obecnie nie jestem już nim tak zafascynowana ,ale za każdym razem gdy wracam do jakiejś produkcji ,w której występuję Butler ,stwierdzam ,że jest dobrym aktorem i ma w sobie mnóstwo pozytywnej energii. Czarujący był w PS.Kocham Cię.

Gerry ma w sobie to coś:) Pomijam kwestię ewidentnego przystojniactwa:)Każda z postaci, w którą się wcielał jest tak przez niego wygrana, że widz nie umie sobie wyobrazić po oglądnięciu filmu, że daną postać mógłby zagrać ktoś inny. Leonidas, Upiór...to chyba są najlepsze przykłady. To tak jakby ktoś próbował zrobić remake "Adwokata Diabła" bez Ala Pacino. Da się ale film nie będzie miał tej samej duszy:))