Wolałbym dyskusję merytoryczną. Autoerotyczne obsesje i kompleksy pozostaw dla samego siebie. Mnie twoje zabawy małym nie interesują. To forum ma inne cele. Czy zastanawiałeś się nad sensem skandalicznej wypowiedzi Grzegorza Brauna? Nad oburzeniem, które ta wypowiedź wywołała?
Grzegorza Brauna wyobrażam sobie jako Ministra Propagandy odrodzonej (oby nie) IV RP. Z jednej strony ma się za głosiciela "prawdy" i uważa się za przedstawiciela "podziemnych mediów niepodległościowych", wzywa do "wolności"; z drugiej powystrzelałby tych, którzy mają inne niż on zdanie. Idealny materiał na polskiego Goebbelsa. Urbana biłby na głowę. Już bije, co widać po jego filmowym dorobku szkalującym m.in. Lecha Wałęsę.
Dziecko drogie Braunowi możesz buciory czyścić. Facet ma odwagę pokazywać prawdę o tym syfie zwanym III RP, a to boli takie lemingi jak ty i bardzo dobrze bo ma boleć :)
Hah, "dziecko". To jest jego "prawda" nie mająca wiele wspólnego z rzeczywistością. Owszem, boli wysłuchiwanie bredni, których Braun jest autorem, to mogę przyznać. Ty niestety łykasz je jak młody pelikan, czego szczerze tobie współczuję.
Za głosiciela prawdy w oczywisty sposób musi się uważać. Tak samo jak uważasz się i ty wypisując powyższe dyrdymały. Dlaczego to akurat Tobie miałbym ufać jeśli chodzi o zapewnianie, że któryś z was na pewno głosicielem prawdy jest? Grzegorz Braun nigdy nie wzywał do wystrzelania tych, którzy mają od niego inne zdanie. Nigdy takich słów ani nie napisał, ani nie wypowiedział. To tylko twoje chore projekcje, bądź efekt tego, że jesteś ćwierćinteligentem i nie potrafisz zrozumieć prostego przekazu z ust człowieka. Grzegorz Braun nalega, aby zadać karę śmierci ludziom szkodzącym, szkodnikom, chwastom wyrastającym na łonie jego Ojczyzny. Czyli tym, których od zawsze się uśmiercało dopóki prym nie zaczęła wieść marksistowska myśl cywilizacyjna wywracająca do góry nogami cywilizację ją poprzedzającą.
Lech Wałęsa nie tylko był tajnym współpracownikiem SB w latach 70-tych. Znacznie wcześniej był także tajnym współpracownikiem WSW (i tu jest jego matecznik, nie TW "Bolek" i esbecja), a jeszcze wcześniej kapusiem na Milicji w sprawach kryminalnych. To Wałęsa doprowadził ludzi w Grudniu'70 pod komendę, gdzie niedługo potem doszło do masakry. Zrobił to w nieświadomości na temat tego co zaraz się tu zacznie, ale już wtedy był po drugiej stronie jako współpracujący z esbecją szpicel.
Niestety jesteś nieukiem i na temat otaczającej cię rzeczywistości nie wiele wiesz. W dupie byłeś i gówno widziałeś. Chłoniesz tylko wesołą papkę z mass mediów dla wesołych, wiecznie uśmiechniętych głupków.
W skrócie. Cała twoja powyższa wypowiedź to stek kłamstw, oszczerstw i upust kompletnego braku inteligencji i wiedzy. Jesteś żenującą postacią.