O matko. Ja wiem, że dużo jest osób, które jej nie znają, a krytykują. Jednak proszę róbcie to w jednym temacie, a nie co chwilę ktoś zakłada temat nawiązujący do roli Heleny w Potterze (ileż można?!).
Swoją drogą jeśli już tak bardzo przeszkadza Wam bardzo dobra aktorka (nie mówię, że nie ma wielu innych dobrych) na 1 miejscu, to argumentujcie swoje niezadowolenie czymś więcej niż rolą w Potterze (która moim zdaniem była udana, chociaż ma w swoim dorobku lepsze).

Kolejny co to zna ją tylko z Pottera a już krytykuje. -_-

Ja obejrzałam z nią nie tylko Pottera, ale i Golibrodę, Dużą Rybę, Alicję i do połowy Jak zostać królem (i wiele innych, gdzie gra mniejsze role) ale co ona robi na 1 miejscu to ja nie wiem. I to jeszcze przed Meryl Streep.

Helena Bonham Carter kilka nominacji żadnego Oscara ani Złotego Globu. Meryl Streep aż 17 nominacji do Oscara w tym 2 wygrane do tego dochodzi 8 Złotych Globów wiele nominacji do tej prestiżowej nagrody to mówi samo za siebie.

Nie żebym jakoś strasznie lubiła Meryl Streep, ale od dziś to już 3 Oscary ;)

O talencie aktorki nie zawsze świadczy ilość zdobytych nagród... może w tym tkwi sens 1 miejsca

na bank... u mnie Mietek spod sklepu świetnie udaje żula a pierwszego miejsca w rankingu brak

Nie rozumiem aluzji.

Tak
wiadomo czym sie masa kieruje a to masa tworzy takie rankingi

Jak z jej ponad 60 filmów widziało się tylko Pottera to potem się wypisuje takie bzdury.

no o tym wlasnie mowie, ludzie widzieli jedynie pottera i daja 10

Mam na myśli ciebie.

ja nie ogladalem pottera nawet haha
skad wiesz jakie filmy z nia widzialem? dlatego bo daje 5 to musialem widziec malo co nie?

Nie wiem, co dałeś bo nie wchodziłem nawet na twój profil. A bzdury wypisujesz twierdząc, że dostaje 10 od ludzi, którzy widzieli tylko Pottera.

niestety w PRZYTLACZAJACEJ wiekszosci tak wlasnie jest

Być może w większości, ale na pewno nie w przytłaczającej. Tak się składa, że głosują na nią w większości fani, a ci, nawet jeśli widzieli ją najpierw w Potterze, to później obejrzeli sporą część jej filmografii.

też się zastanawiam

Nie, nie za Pottera... HBC zaczynała jako aktorka w filmach kostiumowych (brytyjczycy szcęgólnie sie w nich lubują), mimo kojarzenia z epoką wiktoriańską nie dała się zaszufladkować, nie wierzycie? Przejrzyjcie filmografie, od wielomilionowych produkcji (wpomniany HP) po filmy skromniejsze, młodych reżyserów. Choćby tylko ograniczała się do filmów Burtona i tak jej kreacje byłyby różnorodne i zapadające w pamięć. Przypominam ża grała w Planecie Małp (choc nie do poznania). Nigdy nie była aktorką piękną w sposób oczywisty, jest i będzie postacią charakterystyczną w swym wyglądzie. Wraz z wiekiem jest coraz bardziej doceniana i niewątpie, że w końcu otrzyma tego gloryfikowanego przez was oskara. Btw jesli oskar jest taki ważny to co powiecie o Malkovichu czy Nortonie??