Kiedy miałam 12-13 lat uwielbiałam ją ogladąć, myślałam, ze jest świetna.. teraz mam lat troche więcej i trochę więcej filmów widziałam i patrząc na Hilary nadal nie moge się nadziwić jak sztucznie można grać. Po obejrzeniu kazdego nastepnego filmu z nią w roli głównej myśle to samo: 'mógłby byc niezły, gdyby nie ta sztuczna Duff..'
ja jak miałam 10-12 lat to miałam obsesję na jej punkcie i widziałam prawie wszystkie filmy w których grała. uwielbiałam ją i pamiętam że nawet wycinałam wycinki z gazet o niej i wklejałam do specjalnego zeszytu ;> teraz kilka lat później , stwierdzam ze w sumie w tylu filmach zagrała , a o żadnym nie można powiedzieć 'wow to było coś'.
ja dokładnie miałam to samo, uwielbiałam ją, obejrzałam prawie wszystkie filmy w których grała do tamtej pory, również wycinałam wszystko na jej temat z gazet i w ogóle nie było lepszej osoby na świecie niż Hilary Duff
Ja oglądałam jak byłam młodsza Lizzie i wtedy już sztucznie grała, ale do tamtego serialu to pasowało, więc nie można się czepiać. Widziałam z nią Historię Kopciuszka i tam też mi się podobała, ale tam też jej aktorstwo było znośne, bo pasowało do filmu. Jednak nadal uważam, że grać niczego innego oprócz trochę głupich nastolatek to ona nie umie. Jak miałam z 8 lat (teraz mam 16) to była znośna, ale dziś nie mogę jej oglądać w filmach :-(
Też ją kochałam gdy był emitowany serial Lizzie McGuire. Ale przyznaje, że nadal z nią lubię filmy. Jest urocza i ściska mnie za serce, może przez sentyment z dzieciństwa.
DagnaMara może i umie jedynie grać Twoim zdaniem tylko głupie nastolatki ale w końcu ktoś musi je grać ^^ ważne, że umie.
Nikt od niej nie wymaga by grała w dramatach bądź horrorach. Jest urocza w komediach za to duży plus.
Nie próbuje podważyć Waszego zdania, czy się kłócić aby nie było :) ale za coś te nominację w końcu dostaje chociażby przez te głupie filmy :)
Miałam to samo co większość. nawet mogę zacytować pattricie. Tyle filmów, mój ulubiony był Lizzie McGuire -film. Teraz się sama sobie dziwie co ja w niej widziałam. No ale każdy miał w dzieciństwie jakiegoś idola nie? :D
Tutaj to i ja miałem to samo. Zawsze jak była zapowiedz w telewizji zawsze ustawiłem się na oglądanie, jest do dzisiaj moją idolką ;)
mój pierwszy film to był Lizzi McGuire, super był :)
Sądzisz ze gra sztucznie, ale po co ?
jest sobą, nikogo nie gra, może tak ma być, nie tylko ona czasem się zachowuje sztucznie, tego potrzebują producenci :)
ja ją uwielbiam, wygląd, i klasa aktorska, są piękne i na miano 10/10 :)
Nikt nie potrzebuje sztuczności, sztuczność odrzuca widzów. Jeśli gra źle to źle, jeśli jest sobą to jeszcze gorzej, bo w filmach powinno się grać. Na tym polega bycie aktorem/aktorką.
zgadzam się z Tobą, zawsze gra takie słodkie idiotki, ciekawe czy by pokazała coś w jakieś poważnej produkcji...? a może jest jakaś poważna produkcja w jej wykonaniu, której ja nie widziałam??