uwazam ze zlotych malin nie powinno sie przyznawac aktorom tylko rezyserom i scenarzystom itp. to ze hilary dostaje nominacje do tych nagrud to nie znaczy ze nie umie grac (takie jest przynajjmniej moje zdanie). hilary poprostu wciela sie w bohaterke filmu. jezeli bohater jest nieudacznikiem to osoba ta grajac ta osobe w filmie tez musi taka byc. hilary gra tak jak jej kaza a nie tak jak ona chce, mowia jej np. ze ma udawac duze zaskoczenie, zrobic taka a nie inna mine, podeprzec sie reka lub stac na bacznosc, to twurcy filmu (mam na mysli nie aktorow) stwarzaja roznych bohaterow, kreuja, a aktorzy robia to co kaza im tworcy, wiec to oni powinni otrzymywac zlote maliny. takim przykladem jest film dziedziczki. film jest nie za dobry ze wzgledu beznadziejnego nakrecenia, nie podoba nam sie przebieg wydarzen lub sceny niektore, scenariusz jest denny i przebieg wydarzen staje sie oczywisty. hilary ma udawac w danym momenie osobe wzruszona to udaje, a to ze ze fil jest taki sobie to wina fabuly, ale trzeba na kogos zwalic tak wie nagrode zlotych malin przyznaje sie niestety aktorom :( . mam nadzieje ze zlikwiduja te nagrod. jezeli mamy juz oceniac aktorow to rozdawajmu zlote maliny za to ze aktor zgodzil sie zagrac w kiepskim filmie a nie za to ze nie umie grac, bo to wina filmu. jak film bylby dobrze nakrecony, scenariu=sz napisany z glowa, to nawet duzo osob moglby zagrac w nim.
p.s.
nie ma nic do hilary, zreszta bardzo ja lubie. film dziedziczki nie jest taki najgorszy mi sie nawet podobal.