Nie bardzo rozumiem, jaki problem ludzie mają z nim jako Bondem. Jako Heimdall się przyjął i mało komu przeszkadzało, że bożek nordycki, a skóra czarna. Tym bardziej tutaj, gdzie jego rasa nie ma najmniejszego wpływu na postać + Bond ma tendencję do pomykania po Afryce/Azji, więc czarnemu byłoby łatwiej z przykrywką. Są role, w których nie można obsadzić czarnych, ale James Bond to nie jest jedna z nich, więc gadki "nie jestem rasista, ale Bond jest biały" raczej średnio do mnie trafiają.
Ja nie mam. Ma w sobie ten urok, nonszalancje, styl i klase. Nawet moze bardziej sie nadaje niz kartoflany Daniel. I to spojrzenie, takie przenikliwe, inteligentne. Jestem na tak! Jedyny minus to to, ze moze wiek juz nie ten:)
Już jako nordycki bożek Elba wyglądał karykaturalnie, ale "Thor" to nie ta sama półka co "James Bond". Na pewno byłyby protesty, gdyby już przyjęli go do roli agenta 007.
Dokładnie podzielam Twoją opinię. Cały świat mówi stop przeciwko rasizmowi, a tu takie babole ze strony znanych i lubianych. Ja osobiście jestem przeciwko dzieleniu aktorów na "czarnych" i "białych".
Elba jako Bond to byłaby jakaś odmiana, przecież Fleming już dawno przestał mieć wpływ na postać 007, filmy na podstawie jego książek skończyły się już dawno. Obecnie filmy bazują tylko na samej postaci, scenariusz jest tylko kwestią wyobraźni.
Ja jestem całkowicie za Elbą, choć słyszałem także o Clivie Owenie.
"Są role, w których nie można obsadzić czarnych..." Jeśli można wcisnąć murzyna w rolę nordyckiego boga, to jestem ciekaw jakie to są te role.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
