Nie widziałam jej w innych produkcjach, ale w Zaginionych jest tak drętwa, że odechciewa się oglądać. Cały czas gra tak samo anemicznie, z takimi samymi westchnięciami, jakby jej non stop oddechu brakowało... naprawdę nie wiem, kto ją obsadził w jednej z głównych ról, skoro jest tak niewiarygodna. Ja cały czas widzę, że ona gra, że jest nienaturalna - może się stara, niestety nie wychodzi. Ten jej partner też jest teatralny. Oboje pasują do siebie, niestety nie pasują do tego serialu. Para przymulonych ludzi, którzy sprawiają, że nie da się skupić na akcji, bo cały czas odwracają skutecznie uwagę widza swoją kiepską grą. Może powinni szukać pracy w teatrze? No jakoś nie potrafię się zmusić do oglądania odcinków z tymi aktorami, pomimo, że serial jest ciekawy.