Jaka przykrośc???
Wogóle nie rozumiem o co Ci chodzi.To chyba dobrze,że nasza aktorka jest tak popularna w Szwecji.Skoro tam mieszka od kilkunastu lat,to nic dziwnego,że uważana jest za obywatelke tamtego kraju.Widać ma tam wysoką pozycję.Z tego co wiem,to ona raczej nie wstydzi się swoich korzeni.Kiedy otrzymała propozycję Heleny w "Ogniem i mieczem"wcale nie musiała jej przyjmować,ponieważ dzięki roli w "Goldeneye"dostała kilka propozycji z za oceanu.Izabella Scorupco jest świetną i piękną aktorką i na pewno jeszcze nie raz to udowodni.

co??
Izabela wcale nie jest taką utalentowaną aktorką, w Polsce mamy setki lepszych aktorów i na jej miejsce napewno znalazłby sie któs do "Ogniem i mieczem". Czy aby napewno z patriotycznych względów wybrała rolę w "Ogniem i mieczem"? Nie sądzę. Ona jest wg. mnie sztuczna i btraki w aktorstwie nadrabia urodą. A udowodnić to właśnie udowodniła.Nie ma jej w "szołbiznesie" narazie i wcale nie jest potrzebna. Jest tysiące lepszych aktorek o d niej..!!!
Ten jej akcent......bleah...sztuczny jak ona sama..........fuj

a to !
Każdy może mieć swoje zdanie,tak więc jak wcale nie muszę się z Tobą zgadzać.Ja lubię Izabellę.Bardzo podobała mi się w "Ogniem i mieczem".Oczywiście było kilka aktorek,które mogły zagrać tą rolę,ale nie jest powiedziane,że zrobiłyby to lepiej.Helena miała być piękna i taka była w filmie.Jej rola nie była aż tak wielka żeby miała pokazywać nie wiadomo jaki kunszt aktorski.Wydaje mi się,że jesteś nieco o nią zazdrosna.Bardzo często dziewczyny lubią obsmarowywać inne urodziwe kobiety.A sztucznośc?jaka sztuczność?Długie włosy,niebieskie oczy ,wydatne usta,zgrabna sylwetka i naturalność.To nie typ silikowej gwiazdki jakich wiele.

hmm...
Nie mówię,że jest typem plastikowej laleczki....ale uważam,że urodą sporo nadrabia niedostatki aktorskie. Gdyby była przeciętna,a nawet brzydka to być może nikt, nigdy nie zwróciłby na nią uwagi.
No i oczywiście ja Ci nie narzucam swojego zdania,a jedynie wyrażam własne... Nie obsmarowywuję Izabelli z zazdrości,bo nieco, nieskromnie mówiąc, nie muszę.

szczerość
Jeśli mam być szczery,to wolę żeby ładna aktorka nadrabiała braki talentu urodą,niż brak urody talentem:)))

123
Scorupco od wielu lat nie mieszka juz w Szwecji, ale w USA. Do Szwecji wyjechala jak miala 8 lat. W Hollywood mowi sie o niej jako o szwedzkiej aktorce i Scorupco temu nie zaprzecza, nie prostuje tego. Ma prawo czuc sie Szwedka bo ostatecznie spedzila tam swoje dziecinstwo i mlodosc. Poza tym , z pewnoscia ma obywatelstwo tego skandynawskiego kraju.

Popieram Sławka.Jest jedną z niewielu której sie udało...............

dobrze zrobiła emigrując z takiego miernego kraju, wstyd tu mieszkać

Ludzie, zrozumcie, że ona nie jest Polką. Urodziła się w Polsce i spędziła tu kilka, pierwszych lat swojego życia, ale sama w jednym z wywiadów, który osobiście oglądałem, przyznała że czuje się Szwedką, myśli w tym języku i używa go na codzień. To nasze media rozdmuchały wiadomość przy okazji "Goldeneye", że aktorka, która tam gra jest Polką. Jak dwa, trzy lata później przyjechała do nas, żeby kręcić "Ogniem i mieczem", to na potrzeby roli musiała się na nowo uczyć naszego języka, bo już go prawie nie pamiętała, co zresztą widać na samym filmie.