dniem weryfikacji, bo do tej pory klepal takich bumow, ze nie wiadomo do konca na co go stac.
Jeżeli chodzi o jego walkę Breazelem to była emocjonująca ale Izu popełniał błąd za błędem wkładał całą siłę w każdy cios przez to stracił siły na kolejne rundy mało pracował na nocach po akcjach stał w miejscu.Ciekawe co teraz dostanie kolejną walkę w USA a może Polsat Boxing Night z Haumono.
Racja. Swietnie składał kombinacje i do tego te ciosy na tułów to normalnie poezja jakich mało odnośnie tych ciosów w HW, ale jak słusznie zauważyłeś poniosło go i nie potrafił umiejętnie rozłożyć sił czego skutkiem była już mocna pompa w 5 rundzie i w efekcie nokaut przez Brazila. Na pewno trzeba wiecej chłodnej głowy. Inna sprawą jest to, że Amerykanin jest bardzo wytrzymały i mało kto wytrzymałby tyle bomb Izu co on. Coś długo trwa ten Jego powrót, a szkoda, bo na ten moment to jest chyba najciekawszy polski pięściarz w tej dywizji...