Nie podobają mi się jego filmy. Są dla mnie zbyt dołujące, zbyt pesymistyczne. A do tego widać po ich tematyce, że reżyser ma troszeczkę porąbane w główce (nie żeby mi to akurat przeszkadzało). Po "Nekromantiku" i "Schrammie" wyrobiłem sobie na temat Buttgereita opinię i już jej raczej nie zmienię, bo nie zamierzam oglądać innych jego filmów. Shockery to nie moja bajka, a Buttgereit poza szokowaniem raczej niewiele potrafi.
No ale musisz mu przyznać że nie jest bezpłciowy.. :D Ja ze swojej strony uważam że jego filmy są dobre.Nie robi przynajmniej filmów o których łatwo można zapomnieć.Czekam na jego nowe filmy chociaz pewnie już nic nie nakręci.Japonczycy mieli ponoc sfinansowac Necromantik 3 ale póki co to tylko jakies plany
A dla mnie ujęcia kamery, w niektórych scenach powalają na ziemię. Co do braku talentu to się absolutnie nie zgadzam. Tematyka faktycznie nieco mniej "konwencjonalna" ale ten Pan w swoich filmach nie pozostawia oceny zawartości tematycznej. Dla mnie osobiście jego filmy są bardzo dobre a twórczość samego Jörga wzbudza we mnie podziw i ogromny szacunek.
Nigdy nie mogłem zrozumieć tylko jednego - dlaczego większość ludzi twierdzi, że żeby robić "porąbane" filmy samemu też trzeba być porąbanym?
Absurd,
Dlatego, że w wielu przypadkach twórca realizując dzieło, realizuje sam siebie. Inaczej wychodzi z tego dzieło bez duszy, pozbawione pasji. A pomimo, że twórczości Jörga Buttgereita nie lubię, nie mogę powiedzieć, że jego filmy były bez wyrazu.
Na YT po wpisaniu nazwiska tego pana pojawiają się wywiady z nim i nie wiem, na moje oko jego linia obrony jest poprawna na zarzuty, które zostały i tutaj wymienione.
Oczywiście nie neguje Twojego osobistego zdania bo "Za Twoją wolność w wyrażaniu poglądów oddam życie - nawet jeśli się z nimi nie zgadzam" czy jakoś tak ;-)
Pozdrawiam