Uwielbiam scenę kłótni Zygmunta Korczyńskiego z matką... Jacek Chmielnik rewelacyjnie
zagrał zadufanego kosmopolitę.
Wielka szkoda, że Jacka Chmielnika nie ma już pośród nas - zachwyciłby nas jeszcze
niejedną kreacją aktorską.
Jakby się dokładnie przyjrzeć to postać Wantzla w Między ustami... jest bardzo podobna do Zygmusia. Nawiasem mówiąc Między ustami uwielbiam głównie z uwagi na Niego samego. Szkoda, że tak bardzo widać w tym filmie biedę okresu, w którym powstawał. Ale nie wyobrażam sobie tej ekranizacji z innym aktorem w tej roli. Szkoda, że Jego już nie ma... Ta nonszalancja i niewymuszony wdzięk...