Nie rozumiem czemu na takiej stronie jak filmweb ludzie interesuja sie bardziej zyciem
prywatnym ludzi niz kinem,aktorstwem.Kupcie sobie"Zycie na goraco"albo"Fakt",mysle ze to
was ukierunkuje na tor umyslowego rozwoju na ktory zasluguja ci ktorzy sie zajmuja
plotkarskimi watkami.Widzialem Jacka Poniedzialka 2 razy z rzedu w"Angels in America"
kiedy Warlikowski robil przedstawienie w Paryzu.Niesamowity aktor.Prawdziwy. Zreszta tak
jak wszyscy ktorzy grali w tej sztuce(Maja Ostaszewska,Stenka etc).
Mnie nie obchodzi jakie kto ma życie prywatnie. Każdy powinien patrzyć na siebie. W takim zawodzie jak aktor, reżyser, producent itp najważniejszy jest talent i gra aktorska.
Może dlatego że sam naciska w mediach ten właśnie aspekt ?
Nie wyobrażam sobie by Jan Kobuszewski czy Andrzej Grabowski na łamach gazety opowiadali o swoim życiu seksualnym.
Ci ludzie po prostu mają klasę i wiedzą, że o pewnych rzeczach mówić nie wypada. Tymczasem ten jegomość opowiada wszem
i wokół o tym jak za przeproszeniem "dymał księdza". Czy ma za grosz honoru i klasy ? Nie. Zdrowy psychicznie 40paroletni mężczyzna o takich rzeczach po prostu nie mówi. Zbijanie "popularności" w tak prymitywny sposób uważam po prostu za żałosny.
zgadzam sie calkowicie ze opowiadanie o zyciu seksualnym publicznie jest smieszne i nie chodzi o szokowanie etc tylko o brak klasy ( dotyczny to zreszta kazdej osoby publicznej czy to aktor ,polityk czy piosenkarka ).
"dymał księdza"? Poniedziałek takie rzeczy na łamach prasy opowiada takie rzeczy? bardzo ciekawa jestem w jakim to było kontekście, myślę żaka informacja zmieni postać rzeczy.
W kontekście rozmowy o jego książce. Wyjątkowo ohydny sposób na "zachęcenie" do sprzedaży. Jeśli to wymyślony motyw - świadczy to o nim jeszcze gorzej.
O szybkim szaletowym numerku z księdzem - młodym księdzem, który dopiero kształcił się na duchownego.
Bardzo nieelegancko ? Wyobraź sobie, że taki cyrk odstawia ktoś z twojej rodziny - na to słów nie ma. Tacy ludzie powinni być izolowani od reszty społeczeństwa.
No właśnie - nie zamierza, a może powinno się ? Skoro np. Jarka K. chce się kierować na badanie do Tworek, to czemu nie kieruje się tam całkowicie jawnych degeneratów ?
Niby nie obchodzi nikogo jego życie prywatne, a ciągle o tym piszecie. Dajcie "se siana". To wolny człowiek i robi co mu się podoba. (A z resztą, to ten ksiądz święty nie jest, też brał w tym udział). Od tego co zrobił, powiedział nikt nie umarł, wojny nie wywołał, więc o co tyle krzyku. Zajmijcie się lepiej czymś innym. Obejrzycie sobie film, ale może jakiś "święty", żebyście się przez przypadek, czymś odbiegającym od "normy", nie oburzyli. Pa