jw. Słaba gra w "Game of Thrones". Nie da się patrzeć na tą sztuczność. Żenada -.-
i o to chodzi. Joffrey właśnie jest takim cieniasem.
właśnie może to nie jest sztuczność te jego minki naprawdę nieźle się prezentują .Raz zgrywa płaczącą ciotę a za kilka minut jest obłąkanym, naburmuszonym rozpieszczonym królem. Dobrze gra i wygląd idealny do swojego charakteru ma:)