W 3 odcinku 3 sezonu jest moja ulubiona scena jak wchodzi do kawiarni "w przebraniu" kataryniarza. Podchodzi do Rene i jak zwykle mówi: - Psss, it is I, Leclerc. A Rene na to: - Człowiek o tysiącu twarzy, a każda z nich taka sama. :D