W przypadku przekladu twórczosci literackiej Jacquesa Derridy nieustannie zastanawia mnie dobór polskiej terminologii: moim skromnym zdaniem zamiast pojecia "pisma" bardziej trafne pod kazdym wzgledem wydaje sie tutaj slowo "zapis"...
Derrida zajmuje się literaturą? Wydawało mi się, że jest filozofem, postmodernizm bo postmodernizm, ale jednak filozofia.
termin "literatura" dotyczy wszelakiego pismiennictwa, dlatego w tej kategorii wyozróznia sie m.in. literature piekna zwana beletrystyka. A filozofia generalnie polega na nieustannym zastanawianiu sie.... ;)
Myślę, że filozofowie analityczni nie uznaliby włączania filozofii w dziedzinę literatury, a też pewną emfazą darzą "Oczywistości"
bardzo prosze, przeczytaj sobie definicje pojecia "literatura" w slowniku i potraktuj to semiotycznie.... to jest podstawa.
Podstawy współczesnej semiotyki to Wittgenstein, a to właśnie jemu byłoby jak najdalej od stwierdzania literackości filozofii.
Bardzo prosze o wskazanie c y t a t u :D a jak byc moze sie domyslasz, próba dyskutowania o pojeciach bez znajomosci ich jakiekolwiek znaczenia nie wyglada zbyt imponujaco :D
.. bo oryginalny termin "ecriture" to pisanie, pismo lub zapis, w jezyku polskim natomiast kazdy z tych poszczególnych slów dosc rózni sie znaczeniowo. Jezeli pojecie to dotyczy "tkanki sladów", w miare zaglebiania sie w lekturze opisu, najbardziej adekwatny wydaje sie tutaj dobór takiego, a nie innego nazewnictwa. To wynika czysto z róznic w jezyku.
zapis ma chyba konotację znaczeniowe zarezerwowane dla języka prawniczego...Mogłabyś podać mi jakiś tytuł w którym widać potrzebę zmiany tych pojęć?
1./ konotacja zalezy od kontekstu, wiec w tym przypadku nie ma zadnych przeciwskazan;
2./ jakiekolwiek uzycie slowa "ecriture" w przywolanej literaturze