Bez ochów i achów oraz długich wywodów jaki to on śliczny bla bla ... wróżę mu prawdziwą i długą karierę aktorską.
a ja w kuli szklanej widzę ciężką pracę przed nim.........ale potem wróżba się spełni:)
i jeszcze - niech się wystrzega różnych milionów dolarów - szkodzą:)
Jemu akurat "ten milion dolarów" nie zaszkodził;)
Szkoda, że o kolegach z branży nie można powiedzieć tego samego...XD
jeden milion może tak bardzo nie szkodzić, ale jak pokusi się o więcej, to pozostanie mu kasa zamiast uznania
Niekoniecznie.
Dobry aktor obroni się nawet w super hiper shit'cie.
Czasami;)
Ale jakby nie było, zagrał z bardzo znanymi aktorami, a to jak na prawie debiutanta - spory wyczyn;)
pomimo ogromnej sympatii do Ciebie... :)......nie podzielam zachwytu nad tą jego rolą.
Debiutant - ok......nie było aż, tak źle.
To był drugi film, w jakim go widziałam.....i niestety coś mi nie pasuje......on jest taki "chłodny" i raczej nie jest to cecha zamierzona u Pawełka. W sali ten jego "chłód", był jak najbardzej na miejscu.
Jak mi miło, i choć darzę Cię taką samą sympatią;)...
Ale że "jego" Pawełek chłodny???
Okej, ja bym go tak bynajmniej nie określiła.
Raczej uroczo nierozgarnięty i nieprzystosowany;)
Do tego kompletnie inną aurę stwarza od Dominika.
Właśnie takiej prostolinijności i do-rany-gościa-przyłóż;)
W przeciwieństwie do Santorskiego Dżuniora, którego polubić dość ciężko;)
Każdy ma swoje zdanie, wiadomo.
Ja niestety odmienne;) Kuba IMO świetnie wcielił się również w tę postać.
Oczywiście, szanuję Twoją opinię.
Jednak musisz mi wybaczyć, że jej nie podzielam;)
"uroczo nierozgarnięty i nieprzystosowany" .... tak, takie postrzeganie może chwycić za serduszko:), przesłaniając drobne niedociągnięcia:)