Łohohohoho! Ależ ten facet ma plastyczną twarz! Wielki uśmiech albo grymas jest tak widoczny, że w filmie "Sala Samobójców" nie musiał nic mówić, a od razu było wiadomo, co mu po głowie chodzi. W każdym razie takie są moje odczucia, dla mnie spisał sie na medal. I jak nie podoba mi się żaden emo, tudzież Dominik też nie, to i tak film oglądało mi się świetnie, właśnie ze względu na grę aktorską.