Każdy znajdzie w Jamesie jakąś cząstkę siebie , coś co będzie łączyło jego i nas .. nie mogę uwierzyć że on już nie żyje , czasami za nim tęsknię ..
Jego samotność , wątpliwości , wrażliwość i podatność na zranienie a jednocześnie pewność siebie i oschłość są mi bliskie ..
Dla niego zawsze znajdzie się miejsce w moim sercu , tak samo jak dla Marilyn Monroe ..
Btw wnioskuję o zmianę zdjęcia :)