Przedwczoraj skończyłem oglądać Rodzinę Soprano. Żaden serial nie wciągnął mnie tak bardzo, w żadnym serialu nie zżyłem się aż tak z bohaterami. Kiedy dowiedziałem się, że James od dawna nie żyje, zrobiło mi się autentycznie przykro - może to nie zrozumiałem, ale poczułem się, jakbym stracił bardzo bliskiego członka...
więcejJaki film z Jamesem w roli głównej lub gdzie często się pojawia polecacie? Oczywiście prócz Sopranos.
W wieku 51 lat zmarł we Włoszech amerykański aktor James Gandolfini, najbardziej znany 
jako odtwórca roli gangstera Tony'ego Soprano w serialu "Rodzina Soprano". Gandolfini zmarł 
podczas wakacji w Rzymie. Rzeczniczka stacji HBO Mara Mikialian powiedziała, że przyczyną 
zgonu najprawdopodobniej był atak serca....
Niech Pan tam się trzyma Panie Tony 
:((((((( 
Mam 30 lat a płacze w środku jak dziecko, ostatnio czulem taki smutek jak umarł Freddie Mercury, tylko ze wtedy mialem 9 lat ;((((((
Jestem zrozpaczony, wielka strata dla kina. 
Kochałem go jak ojca, był dla mnie wzorem mężczyzny (Rodzina Soprano) 
Świetnie grał drugoplanówkę w "Crimson Tide". 
Ech.... :(
Poniekąd sam sobie jest winny , był uzależniony od kokainy i alkoholu od lat , nie dbał o siebie co było widać w filmie 
Killing them softly.
Swoj kunszt ujawnil w Sopranos. 
Szkoda,ze nie mial wiele okazji by pokazac swoja wartosc i klase gdyz tak wczesnie umarl. 
A i tez,za zycia nie dostal zbytnio dostrzezony,bo czesto obsadzano go w dosc przecietnych produkcjach,albo dostawal jakies srednie,troche podrzedne role. 
Naprawde wielka szkoda. 
O ile nie...
Znałem tego aktora jeszcze jako bardzo mały dzieciak, zanim na antenach pojawił się serial 
"The Sopranos". Na ogół grywał drugoplanowe role, lecz niektóre zagrane w niesamowitym 
stylu. Bardzo fajnie, że dostał rolę Tony'ego Soprano, dzięki czemu mógł jeszcze bardziej 
zabłysnąć swoimi umiejętnościami aktorskimi....