Nie sądzę, żeby nos Chada czy też niezdecydowanie Lucasa miało wiele wspólnego z grą aktorską. Taki jest scenariusz i CMM nic z tym nie zrobi. Można grac drania, palanta, idiotę, a przy tym byc świetnym aktorem. CMM jest niezły, a ta rola bardzo mu pasuje i nie zgrzyta mi :)

Co do Jamesa... Z pewnością bardzo się rozwinął przez te 4 lata i jest coraz lepszy. Najlepszym aktorem w OTH bym go nie nazwała, bo uważam, że do niektórych trochę mu brakuje, ale przy odrobinie talentu, pracy no i szczęścia może daleko zajśc.