Koziołek Matołek udaje się w zamorską podróż. Kupuje balię, robi zapasy żywności. Wszyscy przyjaciele przychodzą, aby go pożegnać. Po długiej podróży koziołek dociera na wyspę małp. " Słynny polski serial animowany opowiadający o niezwykłych podróżach i przygodach niezdarnego, ale bardzo sympatycznego Koziołka Matołka. Celem wyprawy Matołka jest Pacanów, miasto słynące z kowali, którzy potrafią podkuwać kozy w piękny i elegancki sposób. Po drodze na kozioczyha wiele niebezpieczełka ństw, z których udaje mu się jednak wyjść obronna ręką. Zawdzięcza to swojemu sprytowi i pomocy innych, jak na przykład wtedy kiedy zostaje zaatakowany przez rozbójników. Ma również wiele przyjemnych spotkań, podczas których poznaje nowych ciekawych przyjaciół. Dzięki swej pomysłowości potrafił też pogodzić skłócone zwierzęta w dżungli organizując im orkiestrę i chór składający się z pięknie śpiewających ptaków. Wszystkie przygody Koziołka Matołka są dla niego pozytywną nauką na przyszłość i pozwalają mu dowiedzieć się czegoś nowego o otaczającym go świecie. " (cyfra.nipu.p)
Trzech kowbojów sieje postrach w okolicy. Kiedy pojawiają się w miasteczku, ich uwagę zwraca chłopiec na koniu, z czerwonym kuferkiem. Szeryfowi i chłopcu uda się całą trójkę wsadzić za kratki i odzyskać skradziony kuferek.
Przez ocean błękitu płyną ku sobie malownicze okręty. Admirał śledzi ich ruch przez lunetę okrętową i daje sygnał do ataku. Z boków kadłubów wysuwają się działa i uderzają w przeciwnika. Flota admirała także ponosi straty. Mężczyzna zostaje sam na jednym zrujnowanym okręcie. Pole widzenia stopniowo poszerza się, a postać i okręty zmniejszają, aż okazuje się, że stoją w wodzie, w półkuli czaszki starego admirała. Krzepki mężczyzna w sędziwym wieku, w pełni umundurowany, oddaje samobójczy strzał w głowę. Z czaszki wylewa się błękitna krew, aż na kapcie admirała.
Pewien mężczyzna w starszym wieku spostrzega, że budzi zainteresowanie kobiet, obok których przechodzi. Postanawia skorzystać z nowego dla siebie odkrycia. Nie akceptując wcześniej swojego wieku odkrywa, że nie wpływa on na międzyludzkie kontakty.
Szczoteczka i pasta próbują umyć zęby małemu, brudnemu grzebieniowi. Łobuz uporczywie ucieka, gubiąc kolejne ząbki. Dopiero kiedy trafi na lustro, postanowi się zmienić.
Animacja inspirowana wzorami ze sztuki ludowej. Stefan Janik, czerpiąc z folklorystycznych wycinanek, tworzy barwne i kolorowe obrazy. Z uproszczenia formy i wizerunków sztuki ludowej powstaje impresja z elementów wycinanek.
Skromny i pogodny urzędnik bankowy jak co dzień zmierza do pracy. Zasiada w kasie, przelicza banknoty, a w przerwie zjada drugie śniadanie. Towarzyszy mu barwny ptak, którego wspaniałomyślnie wypuszcza na chwilę z klatki. Ptak wybiera wolność, a urzędnik zaczyna bujać w obłokach. Koledzy z pracy przywołują go do porządku, stukając się w głowę. W domu mężczyzna spostrzega, że wyrosły mu skrzydła. Nadal wiedzie swoje rutynowe życie, ale w wolnym czasie ćwiczy latanie. Zauważa go tłum gapiów i składa doniesienie. Latający urzędnik dostaje mandat. Interesują się nim tajne służby i próbują wykorzystać do celów wojskowych. Przerażony mężczyzna ucieka prosto do fryzjera i prosi o ścięcie skrzydeł. Kamienna figura postaci ze skrzydłami leci głową w dół i rozbija się o bruk.
W niedzielny poranek chłop obwiązuje dom drutem kolczastym, okłada snopami siana i w pośpiechu ucieka powozem ze wsi. Wkracza już orkiestra strażacka, a z pociągu wylewa się tłum niedzielnych turystów z miasta. Małżeństwo z czwórką dzieci rozkłada piknik. Sportowcy ćwiczą figury gimnastyczne, młodzież pije alkohol i słucha głośnej muzyki z radia. Starzy kawalerowie łowią ryby. Zgiełk ucisza na chwilę deszcz. Niestety, po nim turystów nachodzi ochota na ogniska. Nawet strażacy nie są w stanie ugasić pożaru z kilku ognisk. Wieczorem chłop powraca na pogorzelisko, pełne śmieci i pieczonych kurczaków.
Mężczyzna po obejrzeniu reklamy ciasta nabiera ochoty na coś słodkiego. Wyrusza spiesznym krokiem, aby nabyć składniki do wypieków, jednak zrobienie sprawunków okazuje się być nie lada wyzwaniem.
Odział Gwardii Ludowej odbiera niemieckiemu żołnierzowi pistolet. Jest on potem wykorzystywany jako broń szkoleniowa oraz w akcjach przeciwko okupantowi.
Jak to w bajkowych zamczyskach bywa, także i w tytułowym zamczysku Sacramento, straszy duch. Kiedy profesor z gazety dowiaduje się o istnieniu problemu, wyrusza na miejsce wraz ze swoim asystentem – sympatycznym robotem. „Ghost busterom” wcale jednak nie będzie łatwo wypędzić z zamku pomysłowej i sprytnej zjawy…