Dość sfrustrowana, samotna i cierpiąca od dawna żona pastora ulega małemu wypadkowi podczas czyszczenia figury Maryi Dziewicy, w wyniku którego zostaje "opętana" z braku lepszego określenia i zaczyna żyć własnym życiem, z dziwnymi i hipotetycznie zabawnymi konsekwencjami.