Nie mogłam słuchać jej przepitego głosu i oglądać wielkich pleców w Kontrakcie rysownika. Dla mnie totalna porażka aktorska.
Nie oglądałem tego filmu ale jako Caryca Aleksandra w „Mikołaju i Aleksandrze” była rewelacyjna i pełna gracji. Zasłużyła na wszystkie wyróżnienia które Jej wówczas przyznano.