Owszem, głos ostry i bardzo wyraźny, ale sam sposób czytania jest dla mnie jakiś dziwny, leniwy, flegmatyczny, Pasuje do filmów dokumentalnych, oraz spokojnych fabularnych np. obyczajowych, komediowych, romansów, dramatów itd. Niestety, nie pasuje on do filmów akcji, thrillerów, a już nie daj Boże horrorów. Po prostu ten głos spowalnia akcję filmu, nadaje mu nadmiernie spokojny charakter, jakoś tak nie pasuje do scen akcji, napięcia, ani innych "mocnych" wrażeń. Oglądanie z nim Gothiki, albo Szklanej Pułapki jest jak jazda na nartach po suchym asfalcie :)