talent komediowy ma w genach :) aż miło popatrzeć; i w sumie głównie dla niego oglądam Hannę Montanę ;P
Koleś jest dobrym komikiem i moim zdaniem upokarza się grając w Hanna Montana, zaszedł by dalej gdyby oderwał się od Walta Dysneya.
"Ej, i on bez kitu już ma żonę? W 2002 r. miał 17 lat (też nie wierzę, że ma ponad 30 :) i już się ożenił? (jaka szkooooda)." Tak napisałam w innym temacie i dalej mnie to zastanawia. Wyczytałam gdzieś, że jego żona to Jennifer Jakaśtam. I zauważyłam, że w Hannie Montanie niemal zawsze gdy umówi się na randkę, to dziewczyna ma na imię: Jen, Jenny, Jennifer. Poza tymi laskami, które później robią za frajerki. Hmm...