Od dawna lubiłem tego aktora, bo uważam, że jest jednym z największych kozaków dzisiejszego kina, a tacy też są potrzebni. Wciąż jednak trzymałem się zdania, że mimo iż w wielu filmach jest świetny to jednak wciąż taki sam. Dopiero gdy zobaczyłem jego rolę Mnicha w filmie "Mecz ostatniej szansy" totalnie uwierzyłem w kunszt aktorski tego gościa. Jest po prostu za**ebisty!!!