Jeffrey WrightI

7,5
30 695 ocen gry aktorskiej
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

powinien dostać jakąś nagrodę za rolę doktora w tym serialu , świetna gra aktorska :)

duet z patisonem perfekt :)

Aż dziwne, że nie ma żadnego tematu po 2 sezonach serialu.
Moim zdaniem świetnie odgrywa rolę Bernarda/Harolda.

Peoples Hernandez to naprawdę zajebisty a za razem niedoceniany aktor

chciałabym mieć takiego przyjaciela, jak Belize

zagral po prostu pieknie, rola na miare Oskara, mam nadzieje, ze ktos jeszcze kiedys doceni..

Nie czytałem książki. Ale tak postac.... jak i aktor, okropnie mi się spodobali. Żałuję że mało
miejsca było poświecone tej postaci... może w kolejnej częsci. A Wam jak się spodobał? ;)

Ps. No czyż to nie piękne?...

wyrazisty aktor z pokaźną biblioteką dobrych ról

Coś takiego, co sprawia, że umila seans samą swoją obecnością. Świetny aktor. Mam nadzieję, że jego życiowa rola jest wciąż przed nim.

Będzie grał komisarza Gordona w nowym Batmanie

Al Melvin to moim zdaniem jego najlepsza rola. Wprawdzie to był tylko drugi, a może i trzeci plan, ale to było mistrzostwo, pokazał prawdziwy kunszt.

Myślałem, ze mocno opalony bo twarz ma jakąś taką kaukaską.

a on ma dzięki nim pracę i wszyscy są zadowoleni.

Byłem całkowicie zaskoczony, gdy zobaczyłem, że ten śmieszny 'gangster' latynoskiego pochodzenia z Shafta (2000) grał czarnoskórego Muddy Watersa w 'Cadillac Records'. Nie mam pojęcia, czy on jest czarny czy latynos, ale i w tej i w drugiej roli wypada przekonująco. Naprawdę dobry aktor.

Podziwiam i jestem szczerze ZA ..nowymi rolami ,filmami i propozycjami..w każdej nowej nawet prowokującej roli

ciekawe role w broken flowers i syrianie i oczywiscie świetna rola w aniołach w ameryce!

Stawiam go na drugim miejscu, zaraz za Jackiem Lordem.

nie przekonał mnie do siebie swoją grą aktorską w najnowszej częsci Jamesa Bonda.

Może dlatego, że ze względu, iż był postacią drugoplanową mało go na ekranie było= i nie miał się kiedy wykazać? ;)

Występ Jeffreya Wrighta to klasyczny aktorski SZACH-MAT. Epizod, który ustanawia ton filmu. Paranoidalny.