Jennifer - trzeba przyznać - jest świetną aktorką. Jako Debra Morgan jest rewelacyjna. Może urodą nie zniewala(jak na przykład... Manuela Velasco), ale wciąż należy jej przyznać świetną figurę i ładną twarz.
Niestety jej noty opadły u mnie, gdy obejrzałem "Quarantine". Nie popisała się. Wyszła sztucznie, jak zresztą cała obsada. Szkoda!