Jennifer ConnellyI

Jennifer Lynn Connelly

8,1
37 310 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Jennifer Connelly

http://alessandrogirola.files.wordpress.com/2011/12/jc6.jpg

http://static.comicvine.com/uploads/original/13/132162/3303640-jennifer_connelly 3.jpg

http://www.foto4ka.com/wallpapers/6/jennifer-connelly-gallery-free.jpg

bardzo mi się na tych foto podoba a w tym roku gościła w dwóch produkcjach - ZIMOWA OPOWIEŚĆ i NOE i była wspaniała - nigdy nie doceniałam tej aktorki - ale ma w sobie coś i nie mam zamiaru się silić na definicję tego czegoś - nie każde doznanie i nie każde emocje są definiowalne.....

Baronek7

Piękna kobieta chociaż na tym ostatnim troszkę zbyt koścista.Tak naprawdę definicja piękna to rzecz względna bo dla jednego coś co jest piękne nie musi być takie samo dla drugiego.To , że ona ma to coś to dla mnie rzecz oczywista ale pewnie są i tacy których nie zachwyca.

Bokciu

mnie to samo mówią,że trochę koścista jestem ale ta twarz.........o to chodzi.......mam tak samo :)

istotnie - piękna tyle definicji ile ludzi :)

tak samo dla każdego kobiecość i męskość jest czym innym - nie istnieje ich żadna - także psychologiczna definicja - jedynie są CECHY MĘSKIE - CECHY KOBIECE:)

mnie zachwyciła w ZIMOWEJ OPOWIEŚCI i NOEM - przy czym ten ostatni film stricte bazuje na doskonałym aktorstwie bo pokazanie Noego przez reżysera nie za bardzo - :)

Baronek7

Nie miałem jeszcze okazji oglądać tych filmów ale pewnie masz racje co do Noe bo Aronowsky to specyficzny reżyser ale właśnie za to go lubię i jego filmy.Bardzo mi się podoba to co napisałaś o cechach męskich i damskich w kontekście psychologicznym :-) Bo prawda jest taka, że pociąga i intryguje nas w płci przeciwnej psychika a nie koniecznie fizyczność.Dlatego mówimy o kimś , że ma w sobie tzw to COŚ .

Bokciu

współczesna epoka pragnie przez naukę zamknąć męskość i kobiecość w jednej definicji a większość ludzi sprowadza je do ról i atrybutów - to sztywna kategoryzacja bowiem NIE MA TAK CZY OWAK DEFINICJI MĘSKOŚCI I KOBIECOŚCI - ANI NAUKOWEJ - ANI JAKIEJKOLWIEK INNEJ - sa natomiast cechy męskie i kobiece, mniej lub bardziej charakterystyczne - fizyczność mimo wszystko ma to do siebie,że bez walorów psyche - szybko się potrafi znudzić - jedni lubią nordycki typ urody,jak ja - inni południowy i moim zdaniem żadne symbole seksu i wybory najprzystojniejszych i najpiekniejszych nic nie mają tu do gadania - to w większej części głos mas posiłkowanych mitologią gazetową - :)

Baronek7

Masz całkowitą rację, że fizyczność potrafi się znudzić.Można rzec , że jest tylko miłym dodatkiem w związku damsko-męskim ale na dłuższą metę nie jest tak istotna no chyba , że chcemy tylko zaspokajać swoje niewyczerpane potrzeby seksualne no ale wtedy to nie ma wiele wspólnego z miłością i prawdziwym związkiem.W kwestii symboli seksu i najpiękniejszych też oczywiście zgadzam się z Tobą , gdyż o gustach się podobno nie dyskutuje.Kanony piękna dla kazdego mogą być inne to samo tyczy się seksualności. Jednego podniecają pośladki drugiego stopy :-) Zgadza się - są tylko cechy które nas rozróżniają.

Baronek7

Współczesna nauka stara się nsm wmówić, że mózg kobiecy niczym nie różni sie od męskiego (Gender) co fla mnie jest bzdurą .Osobiście uważam, ze różni się i to bardzo :-)

Baronek7

No starsza już, ale dalej suczka niezła:)

Eph

mogłaby zagrać w ekranizacji twórczości Tolkiena - jako reżyser - BRAŁABYM JĄ:)

na forum HOBBIT PUSTKOWIE SAMUGA dodałam temat DOSKONALSZA GALADRIELA i trochę tam napisałam - bo temat ten - męskości i kobiecości się tam pojawia w kontekście elfów - widzimy elfów a znajdują się tacy dla których Galadriela jest za mało seksowna - czyli ta osoba prawdopodobnie miesza groch z kapuchą i to śmierdzącą i pomyliła forum - niech wejdzie na PUDELEK:)

natomiast co do różnic - nie interesują mnie kwestie od strony ewolucyjnej bowiem nie jestem zwolennikiem tej zakłamującej naukę teorii eksperymentalnej - fanatykiem religijnym tez nie jestem - nawet katolikiem nie - po prostu MYŚLĘ - zresztą już w Biblii zapisano że od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę - więc różnice na pewno są - cóż - czyż przypadek stworzy ludzką parę - mało tego - czyż stworzy życie???
matematycznie nie możliwe - ale teraz nauka jak kiedyś kler - co poświęcone naukowo to jak kiedyś przez kapłana - :(
psychologicznie niemożliwe:)
genetycznie:)
moralnie:)
interesuję się dość mocno nauką - czytam ciekawe wypowiedzi naukowców i mnóstwo nie lobbuje ewolucjonizmu a inni ze.... zwyczajnego strachu - nie tyle obrażeni na Boga co na kościoły - i stąd zamieszanie -

są choćby hormonalne uwarunkowania typowo męskie i typowo kobiece - biologiczne i mentalne - wiele rozkłada się zaś pod względem psychologicznym proporcjonalnie i procentowo - ja jestem natomiast zawsze przeciw sprowadzaniu kobiet i mężczyzn do jedynie ról i atrybutów - ojcostwo - macierzyństwo - długie włosy - klata - robienie dzieci lub pieniędzy -
nawet wydaje mi się,że gust też tu nie ma nic do powiedzenia - albowiem to co łączy ludzi jest na poziomie pewnej wspólnoty - fascynacji - jedności - mentalności -
ludzie mówią tylko że łączy ich miłość ale miłość to tylko słowo a co zawiera?
czy tylko gusta jak w przypadku wyboru torebki czy koloru samochodu?
nie - całą gamę spraw - wszelkie rodzaje powiązań - fascynacji - wspólnych dążeń - osobistych upodobań - i dlatego gazety próbują nam wmówić kto jest aktualnie symbolem seksu - kto jest na topie - to zwykły lans - marketing i zagrywka psychologiczna - zauważ - sprowadzana nie do np.talentów czy zachowań ale urody lub jej kreacji i sławy -
czemu nie chodzi o bardziej poważne sprawy???
czemu wszędzie aktorki i modelki i to w dodatku te na których się dobrze zarobi???
czemu nie masz pisarek - lekarek - hokeistek - astronautek - kobiet naukowców - nauczycielek - reżyserek - przedsiębiorczyń???
ano właśnie - gdy tymczasem w autobusie widzisz powiedzmy ładniejsze kobiety czy przystojniejszych mężczyzn niż ci z kolorowej szmatławej prasy jak np.taka Rhianna czy Ronaldo.

sama wiem po sobie że FIZYCZNOŚĆ jest dla słabeuszy - ktoś naprawdę z pewnym zasobem osobowości i inteligencją nie poje sobie samą klatą swojego faceta czy tyłkiem kobiety - no niestety - :(

CONNELLY jest piękna a np.eksponuje się JOLIE - zaś JOLIE nie jest symbolem seksu ani wcale taka atrakcyjna - jest ciekawa osobowościowo ale przy okazji dobrze sprzedaje wizerunek - jest w życiu typem aktorki bardziej niż na planie -
pewne jej sprawy nie są mi obce - ale wielu ludzi nabierze się na ''pięknie wyretuszowaną JOLIE o najpiękniejszych ustach na świecie'' - i tak tworzy się mity a ludzi na świecie jest kilka miliardów - w tym kobiet - nie ma możliwości i nigdy nie było - wyboru z tej grupy najpiękniejszej / najapiękniejszego......

Baronek7

Za dużo napisałeś, nie dam rady tyle przeczytać:D

Eph

nie gadaj - pisz:)

ćwicz intelekt - komputer za ciebie tego nie zrobi - to złom:)
:::))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) )))))))))))))))))

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones