Film z cyklu „Święta polskie”, tym razem ilustrujący święto nie całkiem polskie, ale mocno już zakorzenione w rodzimej rzeczywistości – Walentynki. Scenariusz do niego wyszedł spod pióra Jerzego Pilcha. Dla znanego pisarza, laureata Nagrody Nike, to już drugie spotkanie z tym cyklem: wcześniej napisał on scenariusz do znakomitego „Żółtego szalika”. Jego współpraca z reżyserem Januszem Majewskim zaowocowała opowieścią pełną humoru i wdzięku, traktującą o miłości z lekkim przymrużeniem oka i nutką nostalgii. Duża w tym zasługa również grającego główną rolę Wojciecha Malajkata. Bogdan był kiedyś muzykiem w krakowskiej orkiestrze, później dziennikarzem muzycznym w poważnym, niszowym piśmie. Swobodny stosunek do życia, pieniędzy i kariery sprawił jednak, że nie wzniósł się na szczyty swoich możliwości. Niektórzy powiedzieliby nawet, że upadł całkiem nisko. Bogdan nosi teraz ksywkę „Mozart”, jest bowiem kloszardem na warszawskim Dworcu Centralnym, gdzie przygrywa na akordeonie i żyje z tego, co ludzie wrzucą mu do czapki. Ale czuje się szczęśliwy. Inni stale gdzieś gonią, czymś się denerwują, a on delektuje się świadomością, że nic nie musi. Potrzeby ma skromne, pieniędzy za wiele nie potrzebuje, bo przecież na dworcu jeszcze nikt z głodu i zimna nie umarł. Ale pewnego dnia do pudełka na drobne ktoś niespodziewanie wrzuca mu pękatą różową kopertę. W środku jest 50 tys. zł i list. W liście anonimowa ofiarodawczyni wspomina ich miłosny związek sprzed lat. Czuje się winna moralnego upadku Bogdana i chce mu to wynagrodzić. Mozart nie jest pewien, która z dawnych kochanek zrobiła mu taki prezent. Wyrusza więc pociągiem do Krakowa, aby wyjaśnić zagadkę i zwrócić pieniądze „sponsorce”. W grę wchodzą trzy panie…
Bohaterem zrealizowanego w koprodukcji polsko-niemieckiej serialu jest 12-letni Max. Jego ojciec, Mateusz, jest naukowcem, fizykiem - teraz uczestniczy w wyprawie ekipy archeologów prowadzących prace wykopaliskowe w Andach. Max, wykraczający swą wiedzą poza przeciętność, nie jest lubiany przez swych szkolnych kolegów, tym bardziej że jest nowym uczniem w klasie. Jedynym jego przyjacielem jest Matylda, równie szalona jak Max, przezywana Dziką. Mateusz znajduje w Andach tajemniczy przedmiot - słoneczną włócznię, wydzielającą niezwykłe, jak się potem okaże, pozaziemskie promieniowanie..
Dwaj przyjaciele chcą założyć własny interes, ale nie mogą zdobyć pieniędzy. Wkrótce staną się ofiarami szantażysty, który zażąda od nich spłaty wyimaginowanego długu.
Gorzka satyra na Amerykę i współczesną cywilizację, w której surrealizm przeplata się z dosłownością, banał z misterium, patos z groteską. Akcja filmu rozgrywa się na kalifornijskiej pustyni, ale mogłaby gdziekolwiek indziej: nie ma już bowiem zakątka na Ziemi, na który nie wkroczyłaby cywilizacja przemysłowa. Nawet pustynia usiana jest telewizorami. Na piaszczystych wydmach stoi łóżko, telewizor, stół i krzesła, sprzęty kuchenne. Tutaj toczy się życie Karen i Wesa, młodego małżeństwa, które przeżywa głęboki kryzys uczuciowy.Bezpośrednią przyczyną nieporozumień jest niechęć Wesa do posiadania dzieci, których Karen tak bardzo pragnie...[www.filmpolski.pl]
Cygan poznaje szesnastoletnią Agatę, z którą zamierza wziąć ślub. Przeciwny ich małżeństwu jest ojciec dziewczyny obawiający się, że ich związek mógłby zagrozić jego dalszej karierze politycznej.
Stanisław Szymanko wraca po wojnie do ojczyzny razem ze swoją angielską żoną Margaret. W dniu narodzin córki mężczyzna zostaje aresztowany przez bezpiekę.
Podczas kinowej projekcji filmu "Jutrzenka" postacie na ekranie ożywają i rozpoczynają dialog z publicznością. Władze reagują wysłaniem na miejsce cenzora.
Crimen to po łacinie "zbrodnia". To także tytuł powieści Józefa Hena, na podstawie której powstał scenariusz serialu Laco Adamika. Akcja cyklu toczy się w XVII wieku, kiedy I Rzeczpospolitą wstrząsnęły krwawe i wyniszczające wojny ze Szwecją, Rosją i Turcją. Główny bohater, Tomasz Błudnicki jako siedemnastoletni chłopak brał udział w jednej z tych wojen. Uczestniczył w zbrojnej wyprawie na Moskwę, by wesprzeć Dymitra Samozwańca I. Niestety, schytany do niewoli, spędził w niej blisko dziesięć lat. Kiedy wreszcie udało mu się wrócić do ojczyzny, był już innym człowiekiem. Nawet strój wyróżniał go spośród mieszkańców rodzinnego Sańska. Pod czerwoną czapką miał głowę wygoloną niemal do gołej skóry. Puste i wypalone było również jego wnętrze. Błudnicki, mimo wciąż młodego wieku, niczego już od życia nie oczekiwał. Wręcz przeciwnie - czekał na śmierć. Ze wstrętem odrzucał zło i przemoc, z którymi obcował tak długo. Za długo. Niestety, po powrocie do rodzinnego miasta dowiadział się od przyjaciela, że jego ojciec nie żyje. Co gorsza, najprawdopodobniej nie zginął śmiercią naturalną. Chcąc nie chcąc Błudnicki postanawia jeszcze raz wziąć broń do ręki i znaleźć zabójców rodzica... Reżyser zadbał, by kryminalno - przygodowa intryga nie zdominowała serialu. Podkreślił więc historyczne tło opowieści, losy bohatera nierozerwalnie splatając z obrazem epoki. Zdjęcia zrealizowano głównie w Sanoku, Tarnowie, a także we wnętrzach i na dziedzińcu zamku w Pieskowej Skale oraz w skansenie koło Babiej Góry. Oprócz aktorów zatrudniono kilkuset statystów, z których każdy otrzymał siedemnastowieczny kostium. Ekipa dołożyła starań, by kulminacyjne sceny serialu miały szczególnie widowiskową oprawę.
Akcja serialu toczy się w latach 1976-80, najważniejsze wydarzenia fabuły skupiają się jednak w połowie roku 1980. Nieco dziwny tytuł jest aluzją do figury geometrycznej, tu - metafory skomplikowanego układu miłosnego. "Trapez" to historia czworokąta erotyczno-uczuciowego, którego "boki" stanowią główne postacie filmu. Są nimi Sylwia, Henryk, Krystyna i Witold. Każdy odcinek opowiada o tych samych zdarzeniach z punktu widzenia kolejnych bohaterów. [www.filmpolski.pl]