Mi tam jej szkoda. Gdyby nie jej beznadziejnie egoistyczny mąż mielibyśmy przynajmniej jedną sławną i przede wszystkim polską aktorkę w Hollywood. Dajcie spokój. O Scorupcowej nawet nie wspominam, heh, bo jak o niej myślę, to przypomina mi się jej rzekomo zapomniany język polski, o którym tak mówi (xD). U niej występuje typowy syndrom gwiazdy, czego nieeznosze po prostu.