Głos i sposób bycia w serialu the killing przywodził mi na myśl Snoop Doga :) Dobra rola.
O tym samym pomyślałam! A kreacja naprawdę świetna. "The Killing" oglądam praktycznie tylko dla charyzmy Holdera (no i boskiej rudej urody Mireille Enos).
hahaha strzal w 10 ;)
Dobre określenie :-) Nie lubię czegokolwiek, co kojarzy mi się z hiphopem, a tu niespodzianka - Holder dał czadu. Niezwykła kreacja.