Uwielbiam tego gościa !! Moge godzinami słuchać jego utworów no i oczywiście red hotów - dzień bez nich to stracony dzień :D Johna cenie za jego osobowość, ma niecodzienną przeszłość. Jest artystą w pełni tego słowa znaczeniu. Na "Stadium..." podobaja mi sie wszystkie piosenki, w których John śpiewa ale najbardziej te, w których daje niezły pokaz na gitarze dlatego moim ulubinym albumem jest "blood, sugar.." :D
Oczywiście, że "BSSM" jest najlepszym albumem Papryczek, chociaż "Stadium Arcadium" idzie już w dobrym kierunku... "By the Way" i "Californication" - mimo, że świetne... są zbyt popowe. Ale to przecież temat o samym Johnie F., więc może wreszcie napiszę coś o nim :). Uwielbiam go nad życie, kocham wręcz, szaleje za nim. Wspaniały gitarzysta, pokuszę się o stwierdzenie, że najlepszy. Jak napisałaś - jest artystą wpełni tego słowa znaczenia, ciężko się nie zgodzić. Poza tym to mój mąż, więc wielbię go i ubóstwiam ponad wszystko. Niesamowity gość. Jego muzyka to istny majestersztyk. Naprawdę genialny facet... aaaach...