Johnny Lewis, aktor znany głównie z serialu "Synowie anarchii" nie żyje. Ciało 28-letniego mężczyzny znaleziono przed domem, w którym znajdowały się również zwłoki 81-letniej kobiety. Ciało Johnny'ego Lewisa znaleziono na podjeździe domu, w środku którego policja znalazła zwłoki 81-letniej kobiety. Według władz staruszka prawdopodobnie została pobita na śmierć.
Świadkowie twierdzą, że w pewnym momencie usłyszeli krzyk kobiety. Zaraz potem przed jej domem zauważono Lewisa. Aktor najpierw zaatakował dwójkę przechodniów kawałkiem drewna, a poźniej zaczął wspinać się na dach domu. Poniósł śmierć w wyniku upadku z dużej wysokości. Wiadomo, że wynajmował on od staruszki mieszkanie. Jest także podejrzewany o zamordowanie jej.
Johnny Lewis znany był głównie z serialu "Synowie anarchii", w którym w latach 2008-09 wcielał się w postać Kipa "Half-Sacka" Eppsa. Miał 28 lat.
Źródło:
http://film.onet.pl/wiadomosci/aktor-znany-z-synow-anarchii-nie-zyje,1,5262057,w iadomosc.html
szkoda go. moze wplyw na to, ze zamordowal ta kobiete mial serial. w koncu tam smierc byla na porzadku dziennym...
tez prawda;). na jakiejs stronie przeczytalam, ze byl pod wplywem narkotykow, moze to one wywolaly w nim taka reakcje
Szkoda staruszki i jej kota...
A ten gnojek mógł sam się zabić, byłoby jednego świra mniej, a tak zdążył jeszcze zostać mordercą...
PS Jeśli była tak jak piszą oczywiście.
Jednego debila mniej. Szkoda ze nikt nie zaluje bezbronnej starej kobiety tylko jakiegos cpuna z wizjami. Dlatego na swiecie jest jak jest.
właśnie zaczęłam oglądać SOA i sobie myśle fajny z niego gość, poczytam o nim trochę na fw. patrze a tu informacja że odszedł w wieku 28 lat przez narkotyki. bardzo szkoda go jako człowieka, któremu narkotyki spaprały życie i jako aktora bo dawał radę
Przepraszam, że wskrzeszam taki stary temat, ale czy nie może nam być szkoda człowieka, który stał się mordercą przez narkotyki? Mnie osobiście szkoda jest ludzi, którzy są na tyle głupi, by po nie sięgać. Staruszki też szkoda oczywiście...