Bardziej bym się skłaniała do jego prawdziwego imienia tzn. Jun Ki... Ale w sumie ja tam się nie znam... Chyba... DLA INFORMACJI-> http://www.dramawiki.pl/index.php?title=Lee_Joon_Ki
Pozdrawiam:>
Nie znam się ale to chyba wynika z różnej transkrypcji(z tego co się orientuje to chyba ㄱ można zapisać jako k i g) więc skłaniałabym się do twierdzenia, że i tak i tak jest prawidłowo.
Zgadzam się z Tobą SpruteMajty, różne są transkrypcje, ale akuratnie ja najczęściej spotykałam się z taką i dlatego o tym powyżej wspomniłam:)
P.S. Ostatnio oglądałam z nim wspaniałą dramę - Time Between Dog and Wolf- niesamowicie tam zagrałxD Polecam każdemu fanowi i nie tylko.;D
Pozdrawiam;)
oo dzięki.. Ja akurat jestem na etapie uzależnienia od dram (w tej chwili oglądam Coffee Pricne) więc obejrzę napewno.. Masz może jeszcze coś do polecenia?
O... Ja akurat jestem na tym samie etapie, z amerykańskich produkcji w anime, a ostatnio na dramy przeszłamxD Cieszę się, że mogłam się na coś przydaćxD
Widzę po przejrzeniu twoich ulubionych filmów, dram i aktorów, że interesujesz się Koreą - niestety tu Cię muszę rozczarować - sama pooglądałam ich kilka(i są to te, które ty też masz wśród ulubionych). A jest tak, ponieważ jakoś tak z siostrą obracamy się bardziej w kręgu japońskich dram, przez co koreańskie i tajwańskie zepchnęłyśmy ostatnio na dalszy plan:/
Więc może polecę Ci jakieś japońskie, nigdy nie jest za wcześnie na spróbowanie czegoś nowego;)
No więc tak:
1. Jako, że widzę, że już sobie obejrzałaś BBF tzn. Kgotboda Namja to zachęcam Cię do obejrzenia jej japońskiej wersji - HYD, czyli Hana Yori Dango (jest też HYD2 i finał - Hanazawa Rui( http://www.filmweb.pl/o247372/Shun+Oguri ), czyli odtwórca tego rudego, jak zawsze najprzystojniejszy, chociaż w BBF Lee Min Ho( http://www.filmweb.pl/o233831/Min-ho+Lee) też był niczego sobie;))
2. Tu muszę podać moją ulubioną dramę - Nobuta wo produce, w której główne role grają naprawdę niezłe ciacha, co ja mówię bóstwaxD Kazuya Kamenashi w roli Shujiego i Tomohisa Yamashita w roli Akiry. Pooglądaj, nie pożałujesz, rozśmieszą i wzruszą cię do łez;)
A.. Sama nie wiem czy więcej pisać, w sumie do tematu to za bardzo nie jest. A i ty bardziej celujesz w Korei, jak coś to sprawdź u mnie Ulubione filmy - seriale, a jak byś coś więcej na jakiś temat chciała wiedzieć to pisz, z przyjemnością odpiszę:)
To może polecę jeszcze film w którym gra Jun Ki - Fly Daddy Fly (tu znane pod nazwą Peullai, daedi)=> może i Jun Ki nie gra tam głównej roli(to i tak przystojniaczek jeden bardzo fajnie gra) - a fabuła też jest przezabawna i wzruszająca zarazem:)
P.S. Z Tajwanu zachęcam do obejrzenia mojej ulubionej dramy, Mars (AKA Zhan Shen) - fabuła całkiem inna niż w powyższych dramach, ale jest to bardzo piękna, czasem zabawna, częściej wzruszająca, ale i zawierająca elementy akcji historia. Pozdrawiam;*
No ja właśnie bardziej preferuje koreańskie produkcje tak jakoś mi przeszło po uzależnieniu od ich filmów.. Do tego język(bardzo mi się podoba), aktorzy..
Co do HYD- to próbowałam pierwszy odcinek obejrzeć kilka dni temu na youtube i niestety nie mogę się przełamać. Może dlatego, że pierwszą widziałam BOF i się przyzwyczaiłam do aktorów.
"Nobuta wo produce" jak i "Zhan Shen" nieźle się zapowiadają i opinie dobre- dzięki napewno się "przełamię" i obejrzę.
hej, to może i jak na coś się przydam:P ze swojej strony mogę polecić:
- z koreańskich dram "You're beautiful", "Save your last dance for me", "Tree of heaven" oraz "Partner" (to ostatnie jeśli nie przeszkadza ci tematyka prawnicza)
- z koreańskich filmów "Temptation of Wolves" , "Everybody Has Secrets"
- z innych azjatyckich (Japonia, Tajwan) np. Hai Pai Tian Xin czy "Nodame Cantabile"
zreszta możesz spojrzec na moim profilu:)
"You're beautiful", "Save your last dance for me" i "Partner'a" oglądałam ale "Tree of heaven" nie -także dzięki napewno obejrzę w najbliższym czasie, przejrzę jeszcze twój profil i napewno coś znajdę..(aj.. lista dram do obejrzenia robi się coraz dłuższa, jeszcze kilka fajnych nowych premier się szykuje, a czasu na to wszystko mało)
PS. A przy okazji SiOsTrY dzięki wielki za polecenie "Nobuta..."- bardzo mi się podobała...
("You're beautiful" - cudo z taką obsadą (Soczek i Hong Ki dali czaduxD) nawiasem mówiąc;))
A co do tematu: Lee Jun Ki, to może oglądałyście My Girl z naszym słodziaczkiem??? <Ja się do tej dramy powoli zabieram, słyszałam, że świetna, tylko nasz Jun Ki "pokrzywdzony przez los"<no, ale co tam, ważne, że tam graxD>, więcej nie zdradzę... A, nie wiem czy interesuje się ktoś muzyką Jun Ki, ale wydał ostatnio(hehe, aż tak "ostatnio" to nie było;):) klip pt. J-style - po prostu jest tam świetny, z każdą nową fryzurką zmienia mu się charakter(prawie, jak w moim ulubionym "Time Between Dog and Wolf", tyle że tysiac razy bardziej seksi, a i sam klip ma ciekawą interpretację;) No i zapomniałam powiedzieć, że sam Lee Jun Ki naprawdę super śpiewa(przynajmniej tą piosenkęxD)..
P.S. Siostra oglądała "Tree of heaven" - a teraz ja nie mogę się doczekać, aby go oblukać.. Idealny główny bohater, bohaterka jak zawsze dość "przygłupia", ale fabuła naprawdę wciągająca...
P.S.2 - Z odtwórcą głównej roli "Nobuta wo Produce" oglądałam też Kami no Shizuku -> jak lubisz dobre wino(jak nie, to nic nie szkodzi;)) i pewnego przystojnego mężczyznę(Bo tu Kame (Kamenashi Kazuya) już dzieciaczkiem-szkielecikiem nie jest) to polecam jeszcze bardziej!!!xD
P.S.3 Nie znam wszystkich proponowanych przez kornelię233 dram i filmów(tzn. nie chce mi się sprawdzać,czy już je widziałam, czy niexD), no ale "Temptation of Wolves" aż bije mnie w oczy, po prostu ten film zapadł mi w pamięć, już pierwsza ...dłuższa scena, tzn. gdy główna bohaterka staje w tunelu pomiędzy dwoma gangami i panikuje-co robić, a potem gdy oni(gangi) zaczynają walczyć - praktycznie chodzi po ścianach, byle by uciec<hahaha> -> wiedziałam, że po czymś takim to może być tylko lepiejXD i tak oczywiście było...tylko, że w trochę inna stronę niż przewidywałam:) Zachęcam do obejrzenia, SpruteMajty:)
Ja oglądałam "My Girl" (gdzie Jun-ki ma fatalną fryzurę) na początku średnio mi się podobała bo gatunku "romans" miałam jeszcze "Full House" w głowie-który jest moim ukochanym numerem jeden jeśli chodzi o taki gatunek dram. Aczkolwiek im więcej czasu mija tym bardziej lubię tą dramę. Dodatkowo jest Lee Dong-Wook- którego bardzo polubiłam po świetnej grze w "Partner"- choć w "My Girl" na początku jest lekko sztywny.
A co do śpiewu Jun-ki to właśnie ostatnio nie pamiętam już jakim trafem widziałam teledysk do J-style na youtube... Trochę się zaszokowałam bo nie wiedziałam, że on śpiewa(jakoś mi nie wyglądał na takiego)...
"Kami no Shizuku"- skoro z Kame to muszę obejrzeć- wcześniej z nim oglądałam jeszcze "1 Pound no Fukuin" więc jeśli ktoś nie oglądał to polecam- całkiem śmieszne(pomijając fakt naciągania "nadwagi" Kame)
Co do "Temptation of Wolves" to oglądałam (jakże bym mogła nie..) z racji, że w sumie oglądam(no teraz mam jakiś zastój ze względu na dramy którymi pomału już wymiotuję) wszystko koreańskie(polecam ich kino-rewelacja) co mogłam zdobyć..
Oglądaliście może "The World That They Live In"? Lub "A Love To Kill"? Lub "All in"?
OOoo... widziszxD To przynajmniej teraz wiem, na co mam się przygotować i na co zwrócić oglądając My Girl... Tyle, że będąc szczerym ja zaczynałam moją przygodę z Lee Jun Ki - długowłosym(jakiś przezabawny filmik na YouTabe to był), więc tylko marzę, aby go wreszcie takiego przez kilka godzinek oglądaćxD
Co do Twpjego zapytania, to niestety mam aktualnie zastój dramowo-filmowy, za to muzyka koreańska mnie dopadłaxD i nie oglądałam żadnych z wymienionych przez Ciebie pozycji:)
Ale po sprawdzeniu co za tytuły oglądasz albo jesteś zainteresowana, do takich wniosków doszłam:
"The World That They Live In" niestety nie oglądałam, ale sam wygląd głównego bohatera(hmmm... chyba nie powinnam czegoś takiego pisać,wybaczciexD) by mi wystarczył do obejrzenia tej dramki...<No, ale jak na razie na to się nie zapowiada - bądźmy szczerzy, studia to strasznie czasochłonna rzecz:/>
"A Love To Kill" i znów, Rain w obsadzie, przepadłabym podwójnie(fajne ma klipy, ciekawe jak gra w długometrażowej produkcji?)<Chociaż jego muzyka mnie nie rusza;)>
A o "All in" całkowicie nic nie wiem:D Ale za to fabuła wydaje się ciekawa, uwielbiam wątki z super-oszustami-hazardzistami, jakoś tak podziwiam tych ludzi, a i obsada może mi nieznana(jeszcze...xD) to całkiem, całkiem niezła... nie sądzicie?xD
Hmm.. tylko w sumie szczerze mówiąc jakby się dłużej zastanowić to w "My Girl" Jun-ki nie było go jakoś dużo(biorąc oczywiście pod uwagę to, że był jedną z głównych drugoplanowych postaci)- tzn ja odniosłam takie wrażenie..tak góra po kilkanaście minut w odcinku..
Muszę się wkońcu zabrać za "Time Between Dog and Wolf" bo zaczełam oglądać i się na dwóch odcinkach zatrzymałam.
A masz może coś do polecenia z muzyki koreańskiej? Bo ja do tej pory słuchałam głownie jakiś piosenek które zapadły mi w pamięć z soundtrack'ow z dram(np "nappun maumul meokgehae" T-max lub "Heartbeat" 2PM- coś strasznego, mam zupełnie inny gust muzyczny ale jak już zaczełam tego słuchać to Boże chroń mój mózg nie mogłam przestać, chyba wiem już co to hallyu).
Co do tych dram- to właśnie głownie mi o obsadę chodzi.. w "The World That They Live In"- moja ulubiona Song Hye-Kyo i Hyun Bin którego widziałam w kilku filmach, no i jest "hot" na mysoju;
"A Love To Kill"- Rain- uwielbiam gościa jako aktora (świetny w "Full House", rewelacyjny w "I'm a Cyborg but that's ok"; niestety teraz wraz z "podobojem" Stanów wciął się za chłam ale cóż zrobić..) i podziwiam za to co zrobił. Aczkolwiek fabuła i opinie wydają się być jeszcze bardziej zachęcające.
"All in"- nawet nie wiem o czym jest- ale znowu Song Hye-Kyo i jeden z moich ulubionych i najlepszych aktorów koreańskich Lee Byung-Hun.
O a może widzieliście "Cinderella's Sister"- jedną z lepiej zapowiadających się premier tej wiosny? Ja wczoraj widziałam na mysoju (jakie miałam zdziwienie gdy zaczełam oglądać a tu mi napisy polskie lecą) pierwszy odcinek i muszę powiedzieć, że będzie to chyba jedna z lepszych dram(przynajmniej mam nadzieję).
A, o to Ci chodziłoxD Będę się musiała zabrać za te dramy i oblukać tego Twojego ulubionego SM aktora - Song Hye-Kyo:)
<"Cinderella's Sister"- jak powyżej, nie widziałam;(>
A co do muzyki koreańskiej to zgadzam się co do ""Heartbeat" 2PM- coś strasznego, mam zupełnie inny gust muzyczny", a widziałaś klip - chwytliwy, aż ślinka leci;)
Polecam OCZYWIŚCIE - Lee Jun Ki(choć mnie jego muzyka aż tak bardzo nie urzeka, dziwne baladki czasem śpiewa:/)xD
A dalej to polecę Ci moimi ulubionymi(bez szczególnej kolejności):
POP:
- "Hot Issue", "For Muzik" 4minute - jak nie słuchałam girls-bandów tak zaczęłam przez niexD
- "Shock" Beast(aka B2ST) - widziałaś klip do tej piosenki? - BOSKIxD
- "Baby Baby", "Strong Baby", "With U", "Haru Haru" Big Bang - gdzie ja się zapędzam...
- "Heartbreaker", "Breathe","Boy" G-Dragon - członek BB, jego solówki też są boskie, jak on samxD
- "Mirotic", "Rising Sun" DBSK(aka TVXQ; Tokoshinki)-no kurka, nie potrafię poprzestac na jednej pozycji, założę się, że wiesz dlaczego:D
- "Oh Yeah" MBLAQ - Rain promuje te świeżaczki-przystojniaczki:)
- "Ring Ding Dong" SHINee - klip rzucił mnie na kolana, piosenka teżxD
- "U R Man", "02 Wuss Up (Kim Kyu Jong - Solo)" SS501 <wielkie ach...>
- "Because I'm Stupid" Kim Hyun Joong- lider SS501, jak oglądałaś BBF, to wiesz dlaczego tę baladę kochamxD
- "Sorry Sorry", "Don't_Don", "Miracle" Super Junior - SuJu (i mój kochany Ciulek) - i muzykę mają świetną, dramy-programy jeszcze lepiej im wychodząxD
HIP-HOP ( jak nie cierpię hip-hopu(no, oprócz eminema, tak z koreańskim jest wręcz odwrotniexD):
- "Heartache" (feat. Horan) Outsider & MC Sniper - tzn. zaczęłam z hip-hopem koreańskim właśnie od tej piosenki, a teraz jestem wielką fanka Outsidera i jego speed rapu:)
- "Run", "Fan", "Breakdown" Epik High-a i ich klipy, arcydzieła(jak dla mnie;))
- "Haneulwiro (Feat. Kim Ji Eun)" Lexy - ciekawa muzyka, a i ona sama też:)
No, a teraz rzucę Ci coś o co się nie pytałaś - Sorry, ale po prostu nie mogę nie polecić ci do sprawdzenia wspaniałej muzyki japońskiego zespołu, który osobiście stawiam na 1 miejsce(czyli ocena nie jest obiektywnaxD) - KAT - TUN(wiem, że znasz Kame,który jest jego nieoficjalnym liderem):
1. Rescue - http://www.youtube.com/watch?v=x-MueHBm1Vg (tym mnie rzucili na kolana, ale polecam też inne ich piosenki;))
A może i ty mi coś polecisz, byłabym wdzięczna? <uwielbiam dobijać swój dyskxD>
Song Hye-Kyo- to kobieta:D Ale muszę przyznać, że ma tyle w sobie uroku, że wzroku oderwać nie można. Na pierwszy "rzut" polecam "Full House"(teraz akurat ktoś z Baka tłumaczy).
Oglądając klip właśnie po raz pierwszy usłyszałam:P Bardzo fajny..
Ło ho ho.. no to będę miała czego słuchać.. kilka znam jak MBLAQ, SS501, SHINee itd aczkolwiek nie wszystkie piosenki (z racji, że słuchałam raczej losowo) więc dzięki wielkie za polecenie konkretnych tytułów.
Zgadzam się co do koreańskiego hip-hop'u- również nie przepadam, a ten poprostu uwielbiam (choć dotąd słuchałam głownie Epik High) chyba ze względu na język...
A KAT-TUN właśnie miałam posłuchać bo akurat czytałam o Kame na wiki..
Ja? Polecić? z K-pop'u? Oj ciężko bo dopiero zaczynam i jak mówiłam słuchałam głownie soundtrack'ow z dram (które mi się wbijają w głowę po usłyszeniu ich po setny raz w serialu) lub tego na co trafię przypadkiem lub łańcuchowo (czytaj- oglądałam "I'm a Cybrog..."-> tam śpiewał/jodłował Rain->spodobał mi się jego głos-> z ciekawości zaczełam słuchać jego piosenek-> trafiłam na jego duet z Tablo-> więc zaczęłam słuchać Epik High itd itp) ale chociażby T-max, ze spokojniejszych "Give my love" Edward Chun(czy coś takiego), "I Think I Love You" Byul.. resztę zapewne słyszałaś jak "Stand By Me" SHINee czy inne piosenki 2PM itp... Lepiej poszło by mi z filmami bo w nich jestem bardziej obeznana:D
= "Song Hye-Kyo- to kobieta:D" - :O - O, jaka gafa - muszę się przyznać, że świadomie lub nie, nie zwracam przeważnie uwagi na aktori, chyba że mają główne role w oglądniętych przeze mnie kilku produkcjach i wtedy jakimś cudem udaje mi się zapamiętać nazwisko lub imię(no, gdy jest ono proste lub tak intrygujące, jak no. Barbie(z Marsa)... Bardziej personalia "przystojniaczków" mnie interesująxD
Hahaha, więc jesteś na Bace? Ja też, "wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, nie?"xD
-"Oglądając klip właśnie po raz pierwszy usłyszałam:P Bardzo fajny.." - nie wiem o którym klipie piszesz, ale zgadzam sięxD
-"A KAT-TUN właśnie miałam posłuchać bo akurat czytałam o Kame na wiki.." - Ach Kame, zaczynałam od niego, ale jak usłyszałam i ZOBACZYŁAM solówki Jina "Pinky", "Love Juice", czy ostatnią "A Page" to przepadłam na amen(tzn. Jin Akanishi-drugi główny solista KAT-TUNków), a teraz mam chopla na punkcie muzy Uedy np. "Lost"(Tatsuya Ueda-(teoretycznie)oficjalny lider KT)... Poszukaj na Bace lub na YouTabe,jeśli jesteś ciekawa o czym ględzę;)
- Właśnie jestem po "I'm a Cybrog..."-> widziałam Raina w klipach, ale w tym filmie po prostu wymiata, nawet fajnie jodłowałxD
-O popatrz, jednak trafiłaś w muzykę, której jeszcze nie słyszałam:) Ani "Give my love" Edward Chun, ani muzyki T-max jeszcze nie słuchałam(bo słyszeć może gdzieś słyszałam,ale mogłam sie nie skupić i nie zwrócić uwagixD), będę musiała jutro poszukaćxD Arigatou:)
P.S.
Wracając do tematu głównego - Lee Jun Ki, na Bace jest jego super teledysk, w którym Jun Ki non stop szczerzy swoje śliczne ząbki i piosenkę całkiem niezłą śpiewa - że aż się ciepło w serduchu robi<kya>.Polecam!XD
A po co czekać do jutra?xD Przesłuchałam Twoje propozycje - "Give my love" Edward Chun - kojarzy mi się z jakąś amerykańską(chyba OSTem do TarzanaxD), aż łezka się kręci, cudna ballada;(
A T-Max zacznę słuchać, jak na razie jedynie dla rapu Kim Juna, jak to możliwe, że wcześniej nie zauważyłam, że jedna z moich ulubionych piosenek Kim Hyun Joonga->"Jun Be OK" to duet z kochanym "gangsterkiem z BBFu", ach..:/
Jeszcze raz dziękixD
Mówiłam o klipie "Heartbeat" 2PM:P
A no najwyraźniej:D W sumie jeśli się ogląda dramy to wkońcu trzeba trafić na Bakę...
Aj jak znajdę więcej czasu to muszę wziąć się za przeszukiwanie youtube'a i reszty i posłuchać/pooglądać a przy okazji może trafi się na coś nowego..
PS. a wiesz może jak ta piosenka Lee Jun-Ki'na(czy jak to się odmienia) się nazywa?
O dzięki wielkie..
A przy okazji w trakcie oglądania "Personal Preference" (polecam- po pierwszym odcinku zapowiada się rewelacyjnie) trafiłam na całkiem przyjemną piosenkę Kim Tae Woo: http://www.youtube.com/watch?v=pAbnYEv-ZRk - chyba będzie ciekawy soundtrack..
http://www.hancinema.net/photos-lee-joon-ki-enters-korean-military-23219.html
Boże.. aż go nie poznałam.. pierwszy raz widzę go z tak krótkimi włosami..
[quote="SpruteMajty"]No to mamy produkcje z Jun-ki na dwa lata z głowy.. ah
szkoda..[/quote] A przynajmniej to się wyjaśniłoxD Tzn. jeśli w tym podanym
przez Ciebie artykule piszą, że Lee Jun Ki jedynie(to już moja
interpretacja;)) przejdzie pięć tygodni szkolenia podstawowego w ramach
wypełniania dwóch lat służby wojskowej w jego kraju = to chyba to znaczy,
że tylko przez miesiąc go nie będzie, co?<modlę się o toxD> A fryzurka
przerażająca<na szczęście szybko mu włoski rosną, więc tym się mogę jeszcze
pocieszać;)>
Niestety nie.. Oni najpierw przechodzą 5 tygodniowe szkolenie(co i jak), a później na 2 lata wcielani są do regularnej służby wojskowej czy jak to nazwać..
Tak się tylko zastanawiam.. bo on miał skończyć jakąś dramę i film i dopiero iść do wojska, później gdzieś czytałam(tylko przelotnie, nie wgłębiałam się zbytnio) że jednak nie skończy, teraz już go dość szybko wzięli... i nie wiem.. nakręcił je czy nie?
A ogólnie to ostatnio jakoś dużo aktorów których lubię jest wcielanych do wojska..
Ale żal, tu jakaś dobra duszyczka rzuciła swoje wnioski(oparte na jakimś
artykule) http://images.google.pl/imgres?
imgurl=http://3.bp.blogspot.com/_QOGWP96_V5o/Sy_nig0DptI/AAAAAAAAAg8/xxFr6z
PPGeQ/s400/rain%2Breal11.jpg&imgrefurl=http://skosnoocyflowerboys.blogspot.
com/2009_12_01_archive.html&usg=__7YHeHsilqB74r9chz0zHFCIU5KI=&h=320&w=400&
sz=30&hl=pl&start=1&um=1&itbs=1&tbnid=0TNYh9gyw2ST4M:&tbnh=99&tbnw=124&prev
=/images%3Fq%3Dcia%25C5%2582a%2Bkorea%2Bboys%26um%3D1%26hl%3Dpl%26lr%3D%26r
ls%3Dcom.microsoft:pl%26tbs%3Disch:1 Strasznie rygorystycznie do tego
władza w K. podeszła... Mogli te dwa- trzy miesiące poczekać,nie??? Chociaż
gdzieś czytałam, że jakiegoś aktora po 2 tygodniach szkolenia zwolnili...
Fajnie by było, gdyby i Jun Ki to objęło, ale jeśli apelację tak olali to
pewnie nici z moich nadziei i na dwa lata biedaczek zniknie;(
Link niestety nie chce mi działać(nawet jak to ręcznie przekopiuję...)więc nie bardzo wiem co i jak...
Poczekać by mogli szczególnie, że chyba też(albo źle doczytałam) miał jechać na Expo do Chin "reklamować" Koreę..(choć zważając na wiek Jun-ki to ostatni dzwonek był także na pewno się tego spodziewał).
Wątpię, że go zwolnią wcześniej... jak tak czytam (bo w sumie co trochę kogoś biorą lub zwalniają) to wszyscy po 2 lata jednak tam są.. Znam tylko jeden przypadek gościa który nie poszedł do wojska/chciał się wymigać (jakaś gwiazda kpopu) to go deportowali do USA(z racji, że miał obywatelstwo)...
Aczkolwiek kiedyś czytałam artykuł jak to ktoś tam w ich rządzie (nie wiem czy przypadkiem ministerstwo kultury czy turystyki) nie wpadł na pomysł by gwiazdy Hallyu były zwalniane z tej obowiązkowej służby wojskowej z racji, że promują koreańską kulturę za granicą co napędza turystykę, ogólne zainteresowanie krajem, produktami, przemysłem filmowym itd więc zamiast zmarnowania dwóch lat mogliby w ten sposób "przysłużyć" się narodowi... Tam akurat podwali przykład Rain'a (który też w sumie powinien niedługo iść do wojska.. no chyba, że ucieknie z kraju:D) który przecież teraz stara się "podbić" amerykański rynek.. małymi kroczkami ale zainteresowanie jest coraz większe.. a tu nagle zniknie na dwa lata to przecież się to wszystko zaprzepaści.
Choć fakt faktem nie wiem czy takie wymiganie się od wojska byłoby dobre wizerunkowo dla nich..(oczywiście jeśli chodzi o fanów w Korei) Aż śmiać mi się chce gdy wszyscy przed wstąpieniem mówią jak to nie mogą się doczekać, jaka to będzie przygoda, jak to się cieszą byleby się nie narazić na negatywne głosy opinii publicznej...
Hoho, widzę, że sobie sporo o tym poczytałaś;) Może teraz Ci pójdzie -
http://skosnoocyflowerboys.blogspot.com/search/label/Lee%20Jun%20Ki . No,
ja znam jeden przypadek aktora, który po dwóch tygodniach szkolenia został
zwolniony ze służby wojskowej - tj. Wu Chun / Wu Zun (tajwański aktor i
piosenkarz/członek zespołu Fahrenheit). Akurat podobnie, jak teraz Lee Jun
Ki był w połowie grania filmu, no i potem musieli dodać wątek czy coś(nie
pamiętam) ze zgoleniem przez niego włosówxD Ale coś mi się wydaje, że z Lee
Jun Ki taka akcja nie przejdzie... Jednak co kraj to obyczaj:/ Szkoda
trochę jego kariery, 2 lata to... aż 2 lata;(
Jezusie drogi ależ on zmarniał http://www.allkpop.com/2010/06/lee-junki-completes-his-basic-military-training
Ale przynajmniej dobrze, że sobie nieźle radzi...
A ja chciałabym wrócić do kwestii imienia :P (niestety bez samych znaków ponieważ komputer z którego obecnie korzystam nie wyświetla hangeula) Ten pierwszy znak w słowie (czy członie raczej) Gi rzeczywiście może być czytany i jako "g" i jako "k" ale to jak się je czyta zależy od tego gdzie znak stoi. Jeśli na początku, tak jak w jego imieniu, to powinno się czytać jako "g". Jako "k" występuje na końcu znaku. Na przednie "k" jest inny znak (którego nie pokażę bo, jak wspomniałam, nie mogę :P). Praktycznie każde słowo koreańskie zanim do nas dotrze przechodzi amerykanizację, a że amerykanie nic nie umieją poprawnie przeczytać i uważają że wszystko im wolno, tworzą własne wersje słów np. Lee zamiast I (bo tak na prawdę brzmi nazwisko Jun Gi), Joon zamiast Jun (często spotykane) czy Bum zamiast Beom (nawet nie chcę wiedzieć jak amerykanie to wymawiają...)
No, to wyładowałam swoje frustracje na temat tych "transkrypcji", jak zwykle nieco chaotycznie, ale mam nadzieję że może choć jedna osoba po przeczytaniu tego zacznie zwracać większą uwagę na poprawną transkrypcję hangeula bo każda uświadomiona osoba jest tu na wagę złota xD
A to faktycznie... Wymawiają "gi", a zazwyczaj wszędzie jest zapisywane jako "ki". Co miesza w głowie. Już właśnie nie wspominając o nazwiskach... Lee(i), Park(pak), Choi...Ogólnie te transkrypcje za przeproszeniem są popier******. Panuje jakaś wolna amerykanka i np przy szukaniu lub dodawaniu obsady do filmów na filmwebie to czysta katorga bo aktorów można zapisać na pięćdziesiąt sposobów a i połowa ma swoich "dublerów" z innym zapisem.
Pomijając fakt, że ja momentami patrząc na taką transkrypcję za nic nie potrafię tego rozczytać i oświeca mnie dopiero jak spojrzę na zapis w hangulu. Jednym słowem- więcej problemów robi niż pomaga.
PS. Przykład znanej marki którą wszyscy znają pod złą nazwą... Hyundai (czyt. w USA, u nas, itd jako Hjundaj) tymczasem to 현대 poprawna wymowa tutaj- http://www.forvo.com/search/%ED%98%84%EB%8C%80/
WOW, ale mnie zadziwiliście, odwróciliście światopogląd do góry nogami.. Za co jestem ogromnie wdzięczna^^ Nigdy bym się nie spodziewała, że tak przeinaczam różne nazwiska, czy imiona... A nawet nazwy marek XD
A tak w ogóle, to rzeczywiście z tym wszystkim niezły miszmasz.. Dlaczego nawet Amerykanie, od których reszta od gapia<niestety lub stety, zależy w jakim wypadku> nie wymawiają poprawnie takich rzeczy, przecież to nie takie trudne powiedzieć "hiondee", a nie hjundaj.
Dzięki ;)
A co do Jun Gi, mimo, że strasznie wyszczuplał, to już nie wygląda tak źle, jak na początku i... jak amerykański fangirl przyznam: w mundurku to już naprawdę mu fajnie -> http://www.allkpop.com/2010/10/pictures-of-lee-junki-in-the-army-look-like-a-pic torial ;)
Pisze sie Jun Ki lub Joon Gi (obie nazwy są poprawne) ale mowi sie Jun Gi. Ja go kocham z krótkimi, długimi czy srednimi włosami ... ahh... Az mi sie smutno zrobiło jak dowiedzialam sie ze mamy go z glowy na 2 lata :( To jest moj ulubiony koreanski aktor - pierwszy raz go widzialam w "Virgin Snow" a pozniej w "Time between..." i "The king and the clown" Uhhhh kocham go!