Nowy, sześcioodcinkowy serial ABC News, "Miasto śmierci", opowiada niewiarygodną, a jednak prawdziwą historię zbrodni dokonanych w fascynujących czasach. Od połowy lat 70-tych do połowy lat 80-tych XX wieku Los Angeles było terroryzowane przez ponad 20 seryjnych morderców. Ścigał ich zespół wyspecjalizowanych detektywów Wydziału Kryminalnego policji w Los Angeles. Wszystkich udało się złapać. Oto opowieść, jakiej jeszcze nie było. O tym, jak niewielkiemu zespołowi bohaterskich stróżów prawa, prowadzącemu jednocześnie po kilka dochodzeń i to w czasach bez technologii opartej na DNA, posługującemu się jedynie sprawdzonymi i skutecznymi klasycznymi metodami, udało się wytropić i złapać najbardziej przerażających zbrodniarzy w historii Kalifornii. Od Dusiciela z Hillside po Zabójcę z Autostrady, od Nożownika Slumsów po Zabójców z Narzędziami, od Zabójcy z Randki w ciemno po Zabójców z Sunset Strip… Zło czaiło się wszędzie. Ale wszędzie byli też zaangażowani detektywi, którzy pracowali bez ustanku, aby dorwać morderców. W serialu "Miasto śmierci" bohaterowie opowiadają te niesamowite historie własnymi słowami.

Barcelona, rok 1929. Arystokratyczny dziedzic, któremu nie wiedzie się w życiu, dorabia sobie na boku, spełniając najskrytsze fantazje nowobogackiego barona i jego żony.