"Wybrocznicami" - hehehehe. Akurat nie zgodzę się z Twoją opinią. Może nie jest jeszcze topową piosenkarką, ale wielu uważa, że ma coś ciekawego do przekazania. Nie przywiązuję wagi do jej tekstów - inni tak. Wolę słuchać warstwy muzycznej, która jest bardzo surowa, nieszablonowa. Tak naprawdę nie sądzę, aby groziła jej wielka muzyczna kariera. Niech jednak robi swoje póki jej się chce. Też wolę muzykę robiona przez mężczyzn, ponieważ jako muzycy są bardziej kompletni od kobiet. Komponują, grają, dochodzą do poziomu wirtuozerskiego, sami wykonują swoją muzykę. Kobiety jednak nie mogą się obejść bez wsparcia mężczyzn w tej branży. Nie słyszałem jeszcze o firmie fonograficznej założonej przez same kobiety, zatrudniającej tylko kobiety i nagrywające z sukcesami kobiety.

Nie cierpię jej za jej wypowiedzi. Robi z siebie taką zmanierowaną artystkę, która na siłę musi szukać swojej drogi artystycznej.

Ja tam nie czuję zmanierowania, jak napisałeś. Ona raczej w kółko czegoś szuka.

Pachnie mi tu jakąś obsesją