Miałam kiedyś okres, że oglądałam kilka filmów pod rząd z jej udziałem i tylko w jednym nie płakała ;) A jak płacze, wykrzywia zabawnie usta. Nie pamiętałam wtedy jak się nazywa i z niemężem ochrzciliśmy ją "Pani Krzywe Usta". Nasz znak rozpoznawczy Julianne. Ale to fantastyczna aktorka, filmy z jej udziałem są naprawdę ciekawe (w większości). O urodzie jednak wolę sie nie wypowiadać, a figury szczerze zazdroszczę...