Uważam, że jest dobra. Widziałam ją do tej pory w Kopciuszku (blee film;/) i Zakręconym Piątku, niby dwie podobne role, ale Julie poradziła sobie i nie zagrała tak samo; w każdym pokazała zupełnie inną postać. Zarówno Stacy jak i Shelby mają podobne wredne charakterki, ale Julie jakoś je rozdzieliła i to bardzo precyzyjnie. Plus jej za to. 7/10, bo tak czy owak, to niezbyt ambitne filmy...