Już widzę te ilość bluzgów wysyłanych w kierunku monitora, za każdym razem gdy odwiedzacie profil Justina na FW. Dobra, a więc mam pewien pomysł. Wyobraźcie sobie, że jesteście z Justinem sam na sam, w pokoju bez drzwi i okien. Możecie sobie wymarzyć jedną rzecz, obojętnie jaką i ją później wykorzystać. To od was zależy czy spotkanie przebiegnie w myśl łagodnej perswazji czy brutalnej siły. Gotowi do gry? W końcu przyznajcie sami, po co kląć w kierunku bogu ducha winnego monitora, skoro można wylać wszystkie żale tutaj? No właśnie. Tak więc, zaczynajmy.
Na początek, taki mały przykład:
Stawiam w rogu pokoju Toi-Toi i mówię:
Masz przesrane, Justin...
PS: Wszystkie fanki (fanów?) proszę o nie wpisywanie się w tym temacie. Ten ulżyć ma tylko "anty-fanom". Lubisz Justina? Twoja sprawa, nie psuj nam dobrej zabawy.
A to dla zainteresowanych, w ramach motywacji:
http://kcjustinbieber.blox.pl/resource/JustinBieber.png