Nie rozumeim ludzi, którzy uwarzają Biebra za wielką gwiazde. No bo niby dlaczego go tak wielbią za głos,kóry brzmi jakby zacinali kota (czy jakiś inne piszczące zwirze) Arka Noego śpiewa lepiej od nigo. A moze cienią go za teksty, które są pisane na siłe i wogóle bez sensu. Śpiewa je beznadziejnie bo on sam nie wie o czym śpiewa. I wszystkie talenty, które on niby posiada po 1 nie są one wielkie po 2 wiel innych ludzi mają o wiele wiejcej talentów i są one lepsze. Pozatym on wcale aż tak cięzko nie miał a teraz nie musi nic robić tylko spiewać te jego beznadziejne i bezsensowne piosenki, które i tak są pozbawione emocji. I wogóle za co możne go lubić skoro inni artysciumieją to co on robi wiele lepiej. A teraz on pojawia sie wszędzie a o tych, którym należy sie uwaga to juz nikt nie oamięta chciaz ich piosenki są lepsze i coś z nich wynika. Mam dosć tej caej jego sławy i tych wszystkich wokłó mnie którzy co chwile o nim nawijają jaki on jest śliczny (ha ha ha), jak pięknie śpiewa itd. jest mi ich zal i szkoda mi jest tych ktorzy zrobili cos wilkiego a o nich zapomnieli lub tych, o ktorych moze nygdy nie usluszymy a należy się im uwaga i szacunek. A Bieber kiedyś straci tą sławe i w tedy sobie nie poradzi bo jets i był tak rozpieszcany nie wie co to prawdziwe życie!