Mam pytanie - co piosenkarz, który wystąpił gościnnie w jednym serialu, robi na portalu
filmowym? Osoby, które się tutaj znajdują ocenia się na podstawie umiejętności aktorskich.
Nie jest aktorem, więc skąd wiecie, że zasługuje na jedynki i dwójki, które tu dostaje? Jak
dotąd nie pokazał, co potrafi pod względem aktorstwa.
Poza tym, nie rozumiem, czemu ludzie się go czepiają. Gdyby wam w wieku 16 lat
zaproponowano, żeby nagrać płytę, to co, nie zgodzilibyście się? To tylko dziecko, które
cieszy się, że ma fanki i może sobie śpiewać podczas gdy dorośli trzepią na nim kasę. Jak
na mój gust, to Justin Bieber jest tu bardziej skrzywdzony, niż ktokolwiek inny.
Ale cóż, może jego kariera, jak i umiejętności wokalne się rozwiną i nie zniknie, jak
większość gwiazdek tego typu. Życzę mu tego, bo dlaczego by nie? Z czystej złośliwości? Ja
przecież nie muszę tego słuchać, a dopóki są ludzie, którzy chcą go słuchać, niech śpiewa.
Popieram.
A tak w ogóle to się proszę nie sugerować moim wvem, to tylko przejściowe. Zdjęcie mi się podobało to sobie wstawiłam. Szukam teraz czegoś z Woodem fajnego ^^
Większość osób oceniająca go, to idoci z demotów.
Tacy co to nie oni,w stylu "precz z katolicyzmem, pedałami, metal rządzi".
No widzisz jak się różnimy. Bobera oceniam nie za aktorstwo, no bo w końcu nie ma za co, no może za robienie z siebie idioty i wroga publicznego nr1 dla normalnych ludzi. Za skrajny idiotyzm i całkowity brak jakichkolwiek umiejętności związanych z muzyką wystawiłbym 0 lub coś na minusie, ale dlatego, że się nie da, to niestety musiałem wystawić 1.
Astral - bardzo interesujące zdanie :)
Idiotyzm? To tylko dziecko, takie samo, jak cała reszta obecnych szesnastolatków, z tą jedną różnicą, że ten jeden jest sławny. I wątpię, aby choćby zdawał sobie sprawę z tego, że gdzieś tam w Polsce ludzie go nie cierpią. Co do umiejętności muzycznych, cóż, przypomnijmy sobie Sex Pistols - to na pewno nie była dobra muzyka, raczej bezcelowe nawalanie w gitarę, ponadto sądzę, że nawet ja śpiewam lepiej niż Sid Vicious. Mimo to ludzie ich słuchali. Należy pogodzić się z tym, że sława wcale tak bardzo nie łączy się z talentem, przynajmniej nie w każdym przypadku. Wtedy ludzie słuchali Pistolsów, bo byli znakiem buntu i indywidualizmu odpowiednich do ich czasów. Teraz ludzie słuchają Biebera, bo jest pasuje do obecnych wzorców słodyczy i nowopowstałego nurtu "emo". Czasy się zmieniają, artyści się zmieniają, choć wielu z nich nie powinno się określać tym mianem. A przecież to nie żadna zbrodnia, nikt nie przetrzymuje Was w klatkach i nie każe non-stop słuchać Biebera. Dzieciaki mają takie samo prawo do słuchania jego, jak ja do słuchania Led Zeppelin. Na tym właśnie polega wolność.
Taak, Astral, nie ma to jak posiadanie własnego zdania i elokwentne przekazywanie go innym :)
A kto im broni słuchać bimbera??? Jak coś uważam za skrajny idiotyzm to nie znaczy, że zabraniam tego innym.
Po drugie, proszę mi się tu nie naśmiewać z Pistolsów :P
"Sex Pistols - to na pewno nie była dobra muzyka, raczej bezcelowe nawalanie w gitarę" - o nie nie, w przeciwieństwie do bibera nie byli pedałami, wbrew pozorom mieli talent, który nie objawia się tylko i wyłącznie w śpiewie czy umiejętnościach, mieli przekaz, buntowali się przeciwko klasie wyższej (jak chcesz znać powody to poczytaj np życiorys Johna Lydona).
Gdyby nie punk rock, nigdy nie byłoby kilku moich ulubionych zespołów, jak również zespołów takich jak np Republika, Lady Pank, The Polce, Kult, The Clash itd.........
P.S. Sid Vicious śpiewał niewiele utworów Pistolsów bo wokalistą był Johnny "Rotten" Lydon. Ja np uwielbiam Pistolsów ;D
A jeżeli uważasz, że to poniżej można porównywać do bimbera.......
http://www.youtube.com/watch?v=XWF9MMxnekQ&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=aP3LzKUulhg
http://www.youtube.com/watch?v=R8fLOJswWtk&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=r7WU5aLZ_Iw
http://www.youtube.com/watch?v=7UZ0bPaOdbQ
http://www.youtube.com/watch?v=kV6R0I2oHKY
........to naprawdę coś nie tak z Tobą ;)
Aha, jeszcze jedno - dzisiaj na jutubie pod piosenką "God Save The Queen" ktoś napisał "GOD KILL JUSTIN BIEBER !" xDDD Brawo dla niego, kimkolwiek jest i gdziekolwiek się teraz znajduje :D
Nie mówię, że ktoś im broni, tylko że obrzucanie błotem ludzi z innym gustem jest całkiem bezcelowe. Jak wszyscy zaczną nawzajem obrzucać się błotem, to czy wyniknie z tego coś pozytywnego?
Clashów i Ramonesów również uwielbiam, do Pistolsów wracam rzadko, ale nie mogę powiedzieć, że ich nie lubię. Nie porównałam klasy Sex Pistols do (braku) klasy Biebera, porównałam jedynie umiejętności muzyczne, które w przypadku Sex Pistols są (według mnie) zerowe (i znowu ukazuje się różnorodność gustów). Nie kwestionuję natomiast, że są niesamowitym symbolem wolności i niemal legendą punk rocka. Nie z powodu muzyki, ale właśnie z powodu tego, co chcieli przekazać. Spoko, wiem skąd, jak i po co wziął się punk rock :)
Sex Pistols i Bieber to coś zupełnie innego. Bieber po prostu reprezentuje gatunek muzyczny, którego nie znoszę (i wnioskuję, że Ty też), nie posiada również jakichś wyjątkowych umiejętności wokalnych. Z kolei zespołów typu Sex Pistols nie ocenia się pod kątem muzyki - każdy poświadczy, że techniki w tym zero - a jednak udało im się wypracować własny styl, dzięki któremu się wybili.
Nie zamierzałam rozmawiać o muzyce - ja sama zatrzymałam się na Guns'n'roses, i od tego czasu nie mam pojęcia, co dzieje się na scenie muzycznej - gdyby nie Demotywatory, nie wiedziałabym nawet kim jest Justin Bieber. Chodziło mi raczej o akceptację - dopóki Bieber sprawia radość tym czterastoletnim dziewczynkom, które go słuchają, to niech tak będzie. Po co narzekać na każdą popową gwiazdkę, skoro wiadomo, że one i tak były, są i będą? Gdyby wszyscy wokół na niego nie narzekali, duża część ludzi (np. ja) nie zdawałaby sobie sprawy z jego istnienia. Tym sposobem tylko wzniecacie jego popularność, zupełnie nie wiem po co. Obraliście sobie ofiarę i teraz wieszacie na niej psy z czystej złośliwości. Dla mnie to działanie jest bezcelowe.
(Nie mówię do Ciebie, irishfolkfan, tylko do wszystkich autorów przerażających postów, na które tutaj trafiłam).
Że tak zapytam - jakim gustem?? Trzeba być kompletnie pozbawionym tego daru żeby w ogóle słuchać takiego czegoś a co dopiero go wielbić i ubóstwiać. Jak widzę te fanatyczne fanki bobera, niemal umierające na widok 16-to letniego gówniarza, który nic nie umie to mnie krew zalewa i pierwotne ludzkie instynkty mordowania się we mnie budzą ;P
P.S. Bimbera nie tylko 14-to letnie dziewczynki słuchają.
Nie tylko? No, to już niepokojące.
O gustach się nie dyskutuje. O ile nie próbuje się go narzucić innym, można słuchać i Biebera.
Zauważ, że czternasto-szesnastoletnie dzieciaki są głupie. Ja też w wieku trzynastu lat słuchałam Britney, no i co z tego? Wyrosną z tego. Nie widzę tu większej różnicy między nimi, a czternastoletnimi fankami Nirvany. Oczywiście Nirvana to świetny zespół, ale te małe dziewczynki mają podobną świadomość tego, czego słuchają. Obrały sobie idola i wydaje im się, że go kochają, niech im będzie. Za kilka lat będą się z tego śmiać. Nie widzę tu żadnej potrzeby mordowania, jedynie wyrozumiałego uśmiechu.
A to dziwne. Ja nigdy nie słuchałem jakiegoś tam syfu, tak jak i większość moich rówieśników w tamtych czasach. Również mój 10-cio letni brat i 11-sto letnia kuzynka wręcz brzydzą się biberem i tym podobnym ustrojstwem.
Masz szczęście. Dzieci na ogół sugerują się otoczeniem, zanim zaczną myśleć samodzielnie. Może też wpływa na to fakt, że szukają muzyki odpowiedniej do swojego poziomu (prawdopodobnie nie zrozumiałyby poważniejszej muzyki w tym wieku, więc muszę "dorosnąć" do niej). Przynajmniej tak ja to widzę.
Albo po prostu nie znają niczego innego - ja przerzuciłam się na stary rock w wieku około piętnastu lat. Zakochałam się w starych kawałkach od razu, wcześniej po prostu żadnego z nich nie słyszałam.
Cóż, biorąc pod uwagę, że większość moich koleżanek uwielbia Rihannę, to myślę, że wyszłam na tym całkiem nieźle ;)
Dobra, póki co nie chce mi się już tępić wyznawców bibera ;p Ale uważam, że to fanostwo wynika głównie z niewiedzy i braku potrzeby szukania czegoś innego a nie tylko tego co media podadzą gotowego-komercyjnego ;P
Ja też lubię stary rock, ale moja miłość to irlandzki folk punk, która to objawiła się u mnie już w podstawówce :) Może z powodu irlandzkiego przodka, którego miałem w rodzince.
Irlandzki folk punk? Wow, brzmi nieźle, fajnie jest mieć taki jeden ulubiony, charakterystyczny gatunek muzyczny.
Niestety, w tym momencie komercja opanowała wszystko, jak w TV powiedzą, że coś jest fajne, to jest, nieważne czy to prawda, czy nie.
Daj sobie spokój z tępieniem, jest wiele ciekawszych rzeczy, którymi można się zająć :)
Witam i zabraniam śmiecić na moim blogu, chyba że ma to związek z podanymi zespołami xD
Już z łokcia oberwałam w dowód sympatii w brzuch, trochę mnie poszczypali jak zawsze... Ech...
To dobrze, że dobrze ;-)
Ja mam psa Pluto od fizyki ;D
W dowód sympatii z łokcia haha, widzę macie oryginalne dowody sympatii xD
Nie słyszałem o psie Pluto od fizyki, ale proponuję przenieść się na Twój blog, bo Klee znów będzie robił problemy ;P
Wiecie co , już upodobania upodobaniami , mi jakoś nie przeszkadzają osoby , które go lubią i tak dalej . Okej , to ich wybór , poza tym może to je odpręża albo mają się z czego pośmiać ... Ale krew mnie zalewa , kiedy np . takiego Biebera czy Miley ocenia się na dziesięć , a ludzi z tej samej branży , doświadczonych i z talentem ocenia się na jeden ! Ja też czasem oglądam DC kiedy nie mam co robić , ale wiem , że nie jest to ambitne i że są o niebo lepsze programy i aktorzy !