Rozumiem, że ktoś wpadł już na tak głupi pomysł, by osoba Justina znalazła się na Filmweb, choć nie zagrał żadnej roli w filmie. Ale pomijając już tą kwestie. Zauważyłam, że ludzie wpadli na jeszcze głupszy pomysł. Tak! Ocenianie jego gry aktorskiej. Nie wiem, czy ludzie są tak bezmyślni, czy po prostu robią to celowo, by zaniżyć mu średnią. Niemniej jednak uważam, że nie powinno się tu oceniać człowieka jako osobę, lecz jako aktora, a Justin nim na pewno nie jest.